Logo pl.masculineguide.com

Jak Pożary Na Zachodnim Wybrzeżu Doprowadziły Do dymienia Piwa I Wina W Oregonie

Jak Pożary Na Zachodnim Wybrzeżu Doprowadziły Do dymienia Piwa I Wina W Oregonie
Jak Pożary Na Zachodnim Wybrzeżu Doprowadziły Do dymienia Piwa I Wina W Oregonie

Wideo: Jak Pożary Na Zachodnim Wybrzeżu Doprowadziły Do dymienia Piwa I Wina W Oregonie

Wideo: Jak Pożary Na Zachodnim Wybrzeżu Doprowadziły Do dymienia Piwa I Wina W Oregonie
Wideo: Prawdziwki w chłodny, deszczowy dzień - 1.08.2021, Góry Sowie 2024, Może
Anonim

Ostatnio dużo się mówi o dymie z pożarów i branży napojów. I nie bez powodu, ponieważ utrzymująca się mgiełka może negatywnie wpłynąć na wszystko, od winogron do wina po chmiel piwny. Zmiany klimatyczne dyktują wszystko - łącznie z alkoholem i jego wieloma uprawianymi składnikami - ale kiedy mało palenia jest dobrą rzeczą?

Koniec 2018 roku był szczególnie intensywny pod względem pożarów. Przez większą część lata i jesieni większość zachodniego wybrzeża wykazywała rozmyty pomarańczowy odcień, który zwykle kojarzy nam się z Blade Runnerem. Niektóre winnice kalifornijskie zostały całkowicie zamknięte, a w przypadku, gdy będzie żyło w niesławie, plantatorzy w Oregonie odrzucili owoce z powodu rzekomej skazy dymnej (źle sformułowany termin opisujący negatywny wpływ związany ze zbyt dużym dymem w winogronach), tylko aby zespół producentów z Oregonu założył w odpowiedzi własną wytwórnię Oregon Solidarity.

Browary takie jak SierrNevad produkowały specjalne piwa, aby pomóc strażakom w ich pozornie niekończącej się bitwie. Ale w miejscach, gdzie dym nie był tak gęsty lub nie utrzymywał się tak długo, oferował interesujący nowy profil smakowy powstającym winom i ale.

„Mieliśmy brzoskwinie z dymem z górnej doliny Hood River Valley, które trafiały do naszego Peach 'n' Brett” - mówi Dave Logsdon, wieloletni piwowar i założyciel Wy’East Labs w wąwozie ColumbiRiver. „Miał ładny, subtelny efekt dymu na piwie, prawdopodobnie z powodu niewielkiego kontaktu z ogniem”.

W firmie Teutonic Wine Company w Portland winiarz Barnaby Tuttle dostrzegł okazję w owocach o dymnym zabarwieniu. Nazwał swoje dzieło Rauchwein, jako ukłon w stronę słynnego niemieckiego stylu piwa, które wykorzystuje słody wędzone drewnem.

Image
Image

Wykonany z Rieslinga wyhodowanego po waszyngtońskiej stronie ColumbiRiver Gorge, jego Rauchwein z 2017 roku kończy się jak mezcal. To ciekawy dodatek do tradycyjnie czystych smaków Rieslinga.

Podobne doświadczenie miał Corey Shuster z Jackalope Cellars, inny producent win z Willamette Valley. Ma parę win dotkniętych dymem i zajął się jednym z nich poprzez mieszanie i użycie węgla aktywnego. „Myślę, że ten dym dodawał zabawnego ekstrawagera do wina, które do tej pory ludzie naprawdę kopią” - mówi.

Schuster opisuje swój Grenache z 2017 roku jako chrupiący, zakurzony i o czerwonych owocach. „Jest dość pikantna nuta, która ładnie równoważy owoce” - mówi. „Można to niemal pomylić z niewielkim wpływem beczki”.

Jego Cab Franc z 2017 roku został zmieszany z odrobiną Merlot i Cab, aby zrównoważyć smaki i wpływ dymu. Schuster mówi, że w tym momencie jest to ustawione, a niektóre butelki nawet nie wykazują żadnego wpływu.

Image
Image

Niefortunny pożar Eagle Creek w wąwozie dotarł na odległość kilku mil od winnic Phelp Creeks w 2017 roku. Tak blisko, że zbudowali obwód obronny wokół posiadłości i ewakuowali wiele gotowych win. Wiatry powstrzymywały płomienie, ale dym zmienił skład owoców.

Wytwórnia ograniczyła produkcję w tym roku z powodu dymu, ale we wrześniu, w okolicach drugiej rocznicy pożaru, wypuści małe partie Pinot Noir o trafnej nazwie Eagle Creek.

„Przedstawia elementy pieczonego mięsa, ogniska i przypraw” - mówi założyciel Phelps Creek, Robert Morus. „Idealne z grillem”.

Zalecana: