Logo pl.masculineguide.com

The Story Of A Smokejumper With Airborne Firefighter Jason Ramos

Spisu treści:

The Story Of A Smokejumper With Airborne Firefighter Jason Ramos
The Story Of A Smokejumper With Airborne Firefighter Jason Ramos

Wideo: The Story Of A Smokejumper With Airborne Firefighter Jason Ramos

Wideo: The Story Of A Smokejumper With Airborne Firefighter Jason Ramos
Wideo: Making a Difference With Firefighting | Jason Ramos | TEDxCUNY 2024, Kwiecień
Anonim

Związek między człowiekiem a ogniem jest głęboki. Zwracamy się do filozofii lub porównań religijnych, aby znaleźć znaczenie w reakcji chemicznej z właściwościami transcendentalnymi. Niezależnie od tego, czy jest to wrodzone, czy odziedziczone społecznie, znaleźliśmy znaczenie i determinację w trzaskającym żarze ciepłego ognia.

Jeśli odnajdziemy świadomość w samym ogniu, być może będziemy mogli uczyć się również od tych, którzy spędzili swoje życie pracując obok niego. Podręcznik dotarł do osoby, która spędziła większą część 30 lat na badaniach, testowaniu i zwalczaniu ognia, starając się służyć społeczeństwu. Zapytaliśmy o jego doświadczenia, wpływy i wszelkie objawienia, jakie miał w swojej karierze jako strażak powietrzny.

„Podczas burzy ogniowej nic nie jest bezpieczne: piasek zamienia się w szkło, metal spływa jak woda, drewno, a ludzie rozpadają się w popiół”.

Image
Image

Zdjęcie dzięki uprzejmości Jason Ramos

Oto, co znajdziesz, przeglądając tylną okładkę książki Jasona Ramosa, Smokejumper: Memoir, autorstwa One of America’s Most Select Airborne Firefighters. Ramos jest jednym z mniej niż 6000 osób, które z powodzeniem ukończyły szkolenie, aby zostać palaczem. Po wielu latach świadczenia usług jako ratownik, napisał książkę o wyjątkowej historii programu skakania z dymu i stale ewoluującej liście sprzętu, który jest niezbędny do utrzymania osób przy życiu i ich najlepszego funkcjonowania.

Niektórzy mogą powiedzieć, że wpadnięcie do wysoce zmiennego środowiska - takiego, które może dosłownie płonąć - to szaleństwo. Poprosiliśmy Jasona o przemyślenia na ten temat, a on powiedział nam, że cel, przygotowanie i opieka mentorska nie wydają mu się takie szalone.

Czy możesz nam dać skondensowaną autobiografię swojego życia?

Dorastałem w West Covina w Kalifornii, a następnie przeniosłem się do Lake Elsinore w Kalifornii w latach 80. Jako Southern Californikid dorastasz, słuchając niekończących się dźwięków syren i oprowadzając po lokalnych remizach strażackich. Będziesz także świadkiem niezliczonych pożarów dzikiej przyrody ze słynnych SantAnwinds. Spędziłem tyle czasu, ile mogłem na deskorolce, ale zanim skończyłem 13 lat, spędzałem lato pracując dla taty. Nauczył mnie, jak to jest wstawać każdego ranka o 3:00 i miejmy nadzieję, że wracam do domu przed 18:00. Zdecydowanie nauczyłem się, jak to jest odprężyć swój tyłek.

Pamiętam różne wypadki samochodowe i pożary w mojej okolicy i widziałem moich kolegów z liceum zaangażowanych w te sytuacje awaryjne. W tym czasie hrabstwo Riverside prowadziło jeden z największych programów ochotniczych straży pożarnych w południowej Kalifornii. W 1989 roku zgłosiłem się na ochotnika do straży pożarnej, a reszta przeszła do historii.

Prawie 30 lat później nadal pociągają mnie najbardziej wyjątkowe części straży pożarnej i obowiązki. Od pracy w drużynie ratowniczej do zostania strażakiem powietrznym w 1993 roku, podążałem za swoją pasją i znalazłem dom w bardzo wyspecjalizowanej części straży pożarnej.

Image
Image

Zdjęcie dzięki uprzejmości Jason Ramos

Krótko mówiąc, smokejumper to strażak dostarczony z powietrzem, który skacze na spadochronach do odległych części Stanów Zjednoczonych, aby zaangażować się w pożary i wykonać misje ratunkowe. Aby nakreślić obraz tego, na czym polega Twoja praca, czy możesz powiedzieć, jaki zwykły dzień w pracy jest dla Ciebie?

W sezonie pożarowym - zwykle latem - strażacy są bardzo zajęci. Naszym zadaniem jest czekać, aż coś pójdzie nie tak. Czekając, spędzamy każdy dzień na treningu fizycznym (PT), codziennych obowiązkach i nieustannie trenujemy… trening nigdy się nie kończy. Będąc w terenie, przekonasz się, że każda misja ma swoje wzloty i upadki. Niektóre z moich najtrudniejszych pożarów miały miejsce w Kalifornii, przy temperaturach tak ekstremalnych, że można było dosłownie ugotować obiad na chodniku. Po misji - jeśli masz szczęście - możesz wbić cheeseburgera z podwójnym bekonem, ochłodzić koktajlem mlecznym i złapać kilka zzzów. Potem wraca do pracy, aby zregenerować swój sprzęt i znaleźć się na liście do następnej misji.

Każdy strażak na dzikich terenach ma swoje powody, by wykonywać tę pracę. Dla siebie zawsze chciałem być częścią czegoś większego i służyć temu, by coś zmienić.

Smokejumpers niosą całkiem duże paczki - mówimy o 110 funtów lub więcej rzeczy. Jakie trzy rzeczy możemy znaleźć w twoim opakowaniu? Nie zapomnij dorzucić ulubionego posiłku z pola

Jako strażacy z transportem powietrznym nosimy tyle sprzętu, że dosłownie masz wrażenie, że masz na plecach mały, samodzielny pojazd. Pod koniec lat 80-tych bardzo szybko nauczyłem się modyfikować własny sprzęt i szukać tego, co najlepsze. W tamtych czasach nie było internetu, YouTube'a itp. Obecnie informacje, sprzęt i ubrania stały się narzędziami, które mogą pomóc Ci osiągnąć wyższy poziom.

Nie każdy z nas nosi ten sam sprzęt, który dostosowujemy, aby być bardziej wydajnym i funkcjonować na najwyższym poziomie. Dzisiaj stale ulepszam mój plecak, spędzając wiele godzin każdego dnia na badaniu tylko najlepszych produktów, od produktów pierwszej pomocy, które mogą złagodzić problemy medyczne, po osobistą ochronę przeciwpożarową, przenośne generatory wiatrowe, energię słoneczną, termiczną, noktowizor i najlepsze tekstylia na świecie. planeta.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Jason Ramos

Oto trzy produkty, które wybieram dla najlepszego nowego sprzętu:

  1. Łopata DMOS Collective Stealth - przez prawie trzy dekady szukałem łopaty, która poradzi sobie z ratunkiem, śniegiem i luźnymi śmieciami. Wyprodukowana w USA profesjonalna, lekka, składana, niewiarygodnie mocna łopata DMOS Stealth i Alphoffer, która może być używana do różnych typów misji.
  2. Przenośne baterie słoneczne stają się coraz lepsze dzięki firmom, które mają prawdziwą pasję do tego, co robią - na przykład Texenergy, która oferuje przenośne turbiny wiatrowe do banków zasilania zaprojektowane przez profesjonalistów.
  3. Jednak moim najważniejszym wyposażeniem są środki ochrony indywidualnej (ŚOI). Jeśli to się nie powiedzie, nie będę w stanie zapewnić najlepszej usługi, jaką mogę. Każdy sprzęt ma przełom, ale jestem dumny z tego, że wyszukuję i kupuję najlepsze. Używam wszystkich naturalnych włókien - wełny merynosów i miejmy nadzieję, że kiedyś Qiviut - ze względu na ogromne korzyści w przeciwieństwie do włókien syntetycznych, które mogą być magnesem dla bakterii. Dobre buty, skarpetki z wełny merynosów, okulary przeciwsłoneczne z najwyższej półki, specjalny sprzęt na zimne i gorące dni… i oczywiście dobry balsam do ust. Jeśli poświęcisz czas i zasoby, aby zlokalizować najlepszy sprzęt, będziesz mógł wykonywać zadania na znacznie wyższym poziomie, aby ukończyć projekt lub misję.

A dla zainteresowanych moim ulubionym posiłkiem po długiej zmianie jest Spam z ryżem i czarną fasolą z topionym batonem Snickers na deser.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Jason Ramos

Zdjęcie dzięki uprzejmości Jason Ramos

W swojej karierze miałeś wielu mentorów. Jakie są korzyści z mentoringu? Czy każdy może skorzystać na posiadaniu mentora?

Miałem szczęście, mając w życiu tylu mentorów. Nie potrafię wyrazić, jak ważne jest znalezienie tego wyjątkowego prezentu, kiedy się prezentuje. Mentorzy rzucą ci wyzwanie, abyś był lepszą wersją siebie, wezwą cię do twojego BS i niecierpliwią się twoimi wymówkami. Lepiej ich posłuchaj. Mogą być nieskończenie cennym zasobem, być może jednym z najważniejszych, jakie kiedykolwiek znajdziesz w życiu.

Ciągle mnie pytają, jak to zrobiłeś - przeszedłeś od zawodu, do biznesu, do opublikowanej książki? Zawsze mam taką odpowiedź: jeśli zapukasz do drzwi wystarczająco głośno, otworzą się, a jeśli w ogóle nie zapukasz, pozostaną zamknięte.

Czy we wszystkich swoich dotychczasowych doświadczeniach jest coś, czego nauczyłeś się o sobie lub o otaczającym Cię świecie, o czym uważasz, że warto podzielić się z naszymi czytelnikami?

Wiele się nauczyłem i nadal uczę się codziennie. Różni mentorzy powiedzieli mi: „Ucz się czegoś codziennie, nie obchodzi mnie, jakie to małe, ale ucz się czegoś lub rób coś znaczącego każdego dnia”. ulubiony mentor nauczył mnie rozumieć, że najlepszą drogą jest uczenie się na własnych błędach, wykorzystywanie tego, czego się właśnie nauczyliśmy, i wdrażanie tego w czyn. Zajęło mi lata, zanim to zrozumiałem i spojrzałem na to z odpowiedniej perspektywy. Nadal praktykuję to codziennie, pracując nad samodoskonaleniem, moim kompasem moralnym i tym, jak zmieniać moje działania.

Ramos został wyraźnie ukształtowany przez ogień w swoim życiu osobistym i zawodowym. Ciągle się ucząc, dostosowując i posuwając naprzód, wykorzystywał swoje zasoby - podobnie jak ogień - do rozwijania własnych sił. A co z resztą z nas? Czego możemy się nauczyć od Ramosa i wiecznego płomienia, który odziedziczyliśmy po naszych przodkach? Po pierwsze, jest całkiem jasne, że jeśli zdecydujemy się nie rozwijać, ryzykujemy wypalenie. Zamiast tego możemy wyznaczać cele, znajdować i wykorzystywać mentorów, którzy mogą dzielić się najlepszymi narzędziami do osiągnięcia sukcesu i tworzyć jakiś cel w naszym życiu. Chociaż może to być przerażające, prawdopodobnie jest lepsze niż alternatywa. No dalej… nikt nie prosi cię o wyskakiwanie z samolotu i walkę z pożarem za pomocą narzędzi ręcznych.

Zalecana: