Logo pl.masculineguide.com

10 Najlepszych Okładek Albumów Do Gapienia Się Przez Wiele Godzin

Spisu treści:

10 Najlepszych Okładek Albumów Do Gapienia Się Przez Wiele Godzin
10 Najlepszych Okładek Albumów Do Gapienia Się Przez Wiele Godzin
Anonim

Ponadczasowość płyt winylowych mówi o wielu rzeczach. Po pierwsze, lubimy namacalne dźwięki, nawet gdy cyfrowa - i niewidzialna - muzyka nadal się rozwija. Doceniamy również zaangażowaną grafikę, kolejną warstwę w zmysłowym środowisku, jakim jest zanurzenie się w albumie.

Grafika przedstawia wizualne piętno na niezapomnianej muzyce, czasami przenosząc fantastyczne płyty LP na terytorium „najlepszych wszech czasów”. Mówiąc najprościej, każdy z poniższych wyglądałby świetnie w ramie i zamontowany na ścianie. Muzyka jest jednak tak dobra, że prawdopodobnie będziesz potrzebować jej w bardziej dostępnym miejscu, do powtarzających się dłuższych odtworzeń.

Wired by Jeff Beck

Image
Image

Czasami okładka albumu wizualnie podsumowuje dźwięk. Tak jest w przypadku genialnej płyty Wired Jeffa Becka, wydanej w 1976 roku. Pokazuje ona brytyjskiego gitarzystę o szybkich palcach w niebieskim świetle, wyparowującego od lewej do prawej. Gdyby roztapiające mózg gitarowe dzieło Becka miało podobny obraz, to z pewnością byłby to.

Dark Side of the Moon autorstwa Pink Floyd

Image
Image

To chyba najbardziej rozpoznawalna płyta w muzyce, dzięki prostemu, pryzmatycznemu charakterowi. Przy tak wielu możliwych znaczeniach okładka aż prosi się, by się na nią gapić. Niektórzy twierdzą, że jest to odwieczna walka między dobrem a złem, światłem i ciemnością. Inni mówią, że odzwierciedla astrologiczne elementy zespołu lub, prościej, pokaz świetlny Pink Floyd. Niezależnie od tego, przyciąga Cię czysta i przyciągająca wzrok okładka. Wnętrze jest równie fajne, a załamana tęczowa smuga światła przechodzi w uderzenia serca.

Innervisions autorstwa Steviego Wondera

Image
Image

Stworzona przez Eframa Wolffa okładka szesnastego studyjnego albumu Steviego Wondera ukazała artystę jako rasowego wizjonera. Cud patrzy w kierunku niebios, z promieniem wychodzącym z jego oczu (co ma dodatkowe znaczenie, biorąc pod uwagę jego ślepotę). To niezwykle artystyczny sposób pokazania perspektywy, coś, co Wonder oferował wiele na całej płycie, która dotyczy rasizmu i złej, niewłączającej polityki. Jest umieszczony w pudełku, co sugeruje, że jest zamknięty i jak w konfesjonale. Ziemska kolorystyka i niesamowita typografia sprawiają, że całość wygląda tak, jakby była wyrzeźbiona ze starożytnego kamienia.

Rysunek 8 autorstwa Elliotta Smitha

Image
Image

Czasami dobre zdjęcie mówi wszystko. Tutaj piosenkarz i autor tekstów Elliott Smith jest przedstawiony na zdjęciu przed muralem w dzielnicy Silver Lake w Los Angeles. Smith, król wrażliwego i wyciszonego indie-rocka, nigdy nie czuł się dobrze w swoim błyszczącym, przybranym domu w Los Angeles. Ale obraz ujawnia więcej, jak stwierdził Smith, jak niekończące się dążenie do doskonałości, które reprezentuje cyfra ósemka, pomijając niedoskonałości właściwe człowiekowi. Ludzie gromadzili się pod ścianą po śmierci artysty w 2003 roku, aby złożyć hołd i uważa się, że obraz bronił się przed gentryfikacją do niedawna, kiedy gastropub zdecydował się go usunąć.

Niebieski album firmy Weezer

Image
Image

Najlepszy album Weezera to ćwiczenie z prostych tematów. Pokazuje zespół na prostym niebieskim tle, pozbawionym jakichkolwiek podwójnych znaczeń i tajemnic. W większości wydań okładka odcina kwartet u stóp, nadając zespołowi wygląd niemal manekina, być może subtelną wypowiedzią na temat bezduszności wielkiego biznesu muzycznego. Zespół tworzył albumy w innych odcieniach kolorystycznych, utrzymując motyw przy życiu.

Załadowany przez The Velvet Underground

Image
Image

Przełomowe wydanie z 1970 roku z The Velvet Underground ukazuje upiorną mgiełkę wydobywającą się z wejścia do metra. Ujmuje mglistą, narkotyczną, mózgową esencję, która unosi się z subkultur na całym świecie, zwłaszcza z Nowego Jorku w tej szczególnie twórczej erze. Można to niemal zinterpretować jako wizualne ujęcie odejścia Lou Reeda z zespołu, coś, co wydarzyło się tuż przed wydaniem tego albumu.

Illinois autorstwa Sufjana Stevensa

Image
Image

Okładka albumu Illinois funkcjonuje jak animowane kompendium. Pasuje do starodawnego powitania, odpowiedniego dla starego namiotu, zawiera osobliwości stanu, od bossów mafii i superbohaterów po paranormalne działania i seryjnych morderców. Grafika DivySrinivasan jest czarująca i zabawna, podobnie jak dźwięk płyty. Istnieje nawet kilka wersji tego dzięki uprzejmości walki z DC Comics, której nie podobało się włączenie Supermana do oryginalnej okładki.

Licencja na Ill przez Beastie Boys

Image
Image

Debiutancki album Beastie Boys z 1986 roku pozostaje uderzającą ilustracją, na którą łatwo się gapić. Samolot został stworzony przez producenta albumu, Ricka Rubina. Pokazuje, że 727 grupy rozbija się na zboczu wzgórza. Dzieląc dwie połowy samolotu i pokazując po prostu pozornie normalną tylną część na okładce, przemawia do wszystkiego, od nie oceniania książki po okładce, po lekkomyślną naturę wczesnego hip-hopu. To renderowanie na wieki.

Sierż. Pepper’s Lonely Hearts Club Band zespołu The Beatles

Image
Image

Ósmy studyjny album The Beatles to swego rodzaju gobelin wizualny. Okładka przedstawia gwiazdorską obsadę wycinanek, ułożonych jak publiczność w amfiteatrze. Beatlesi są też w odległych kostiumach inspirowanych wojskiem z przodu i na środku. To magiczna publiczność, w skład której wchodzą Marilyn Monroe, Marlon Brando, H. G. Wells i wielu innych, nie wspominając o duchowych przywódcach na prośbę George'a Harrisona. Za każdym razem, gdy na to spojrzysz, zauważysz coś nowego. Podobnie, za każdym razem, gdy odtwarzasz album, wychwytujesz coś nowego.

Vespertine autorstwa Bjork

Image
Image

Nie ma bardziej prowokującego muzyka niż Bjork. Wielowymiarowy islandzki artysta zachwala jedyny w swoim rodzaju wokal i futurystyczne popowe brzmienie, w jakiś sposób łącząc świat industrialny i organiczny. Okładki jej albumów są równie złożone, często zawierają wyszukane kostiumy i posągowe pozy. Grafika do tej płyty z 2001 roku jest nieco prostsza i przedstawia czarno-białą artystkę w tej słynnej sukience z głową w ramionach. Ilustrowany łabędź nałożony na wierzch wydaje się odlatywać, duchowa wersja zwierzęcia, które nosi Bjork. To podejście, które zapoczątkowało cały erof mieszanych mediów, ilustrowanych okładek fotografii. Bjork, oczywiście, był jednym z pierwszych, którzy to zrobili, zawsze daleko przed zakrętem.

Zalecana: