Logo pl.masculineguide.com

Rozmowa O Muzyce I Piwie Z Prezesem Dogfish Head, Samem Calagione

Spisu treści:

Rozmowa O Muzyce I Piwie Z Prezesem Dogfish Head, Samem Calagione
Rozmowa O Muzyce I Piwie Z Prezesem Dogfish Head, Samem Calagione

Wideo: Rozmowa O Muzyce I Piwie Z Prezesem Dogfish Head, Samem Calagione

Wideo: Rozmowa O Muzyce I Piwie Z Prezesem Dogfish Head, Samem Calagione
Wideo: Полное интервью с Сэмом Каладжионе из Dogfish Head Craft Brewery 2024, Może
Anonim
Image
Image

Sam Calagione był w dobrym humorze, kiedy wszedł do Savannah, Crystal Beer Parlor w Georgii. On i jego żona Mariah spędzili kilka dni na wycieczce samochodowej na Wschodnie Wybrzeże, spotykając się z fanami, sprzedawcami detalicznymi i dystrybutorami - w bardzo realnym sensie, gromadząc wojska. Krajobraz piwa rzemieślniczego jest zupełnie inny w 2018 roku niż wtedy, gdy jego firma, Dogfish Head Craft Brewery, rozpoczęła działalność latem 1995 roku. Jest teraz więcej browarów rzemieślniczych, więcej stylów piwa, a nawet więcej okolicznych browarów walczących o uwagę i gotówkę publiczność kochająca piwo. Dlatego Sam uważa, że ważne jest, aby odbyć te „rozmowy przy kominku”, czyli spotkania twarzą w twarz z osobami z pierwszej linii sprzedaży detalicznej piwa.

Świeżo po lunchu w lokalnej restauracji serwującej owoce morza i przepełniony radością płynącą z jazdy wypożyczonym jasnożółtym kabrioletem w piękny wiosenny dzień na południu Sam zdecydował się porozmawiać o pracy z The Flaming Lips, życiu w piwie, stylu przywództwa i co jest na horyzoncie. Gdy zaczynaliśmy naszą rozmowę, gramofon Crosley firmy Dogfish Head kręcił płyty i naturalnie przeszliśmy do tematu muzyki.

Instrukcja: Dogfish Head jest oficjalnym sponsorem piwa Record Store Day. Jaki jest tam związek?

Sam Calagione: Jesteśmy jedynym oficjalnym piwem z okazji Record Store Day od czasu Record Store Day. Realia 400 do 500 niezależnych sklepów z płytami w Ameryce, ich zmagania i to, co ich podnieca, są tak podobne do zmagań i to, co ekscytuje 6000 niezależnych piwowarów rzemieślniczych w całym kraju. To bardzo podobna walka w stylu Dawida i Goliata ze Spotifami i Amazonkami na świecie, a my mamy do czynienia z dwoma zagranicznymi konglomeratami, które kontrolują około 90 procent naszego rynku piwa. Więc wiedzieliśmy, że właściciele tych sklepów z płytami są naszymi braćmi i chcieliśmy się zaangażować w tę sprawę. To było dla nas bardzo autentyczne.

Image
Image

TM: W tym roku współpracowałeś przy piwie z Flaming Lips o nazwie Dragons & YumYums. Czy Wayne Coyne (wokalista Flaming Lips) był zaangażowany w ten proces?

SC: Tak, współpracowaliśmy nie tylko z zespołami, ale także z firmami odzieżowymi i świetnymi artystami. Ale była to szczególnie satysfakcjonująca współpraca, ponieważ z pewnością jest trochę karmifu, który obie współpracujące istoty są równie zaangażowane i równie pełne pasji - jest to niesamowicie niesamowite. Jednym z moich największych skarbów, jakie zawsze będę miał w swojej karierze piwowarskiej, jest wątek tekstowy z Waynem Coyne'em nie tylko o pomysłach na piwo i przepisie, ale także o jego wzięciu i wykorzystaniu składników jako tekstów piosenek, a następnie wydaniu album, którego okładkę ręcznie namalował. To naprawdę wielowarstwowa współpraca. Wspaniale się z nim pracowało. Lecę do OklahomCity na Record Store Day, jego rodzinne miasto. Będziemy jeździć na rowerach i pić piwo - nie w tym samym czasie - i odwiedzać ich lokalne sklepy z płytami w OklahomCity. On jest prawdziwą okazją. człowiek renesansu i artysta. To był inspirujący projekt.

„Kiedy Dogfish został otwarty w 1995 roku, w Ameryce było tylko 600 browarów, a obecnie jest ich 6000. Kiedy otwieraliśmy, co tydzień otwierany był jeden nowy browar - teraz otwierają się dwa nowe browary każdego dnia”.

TM: Jestem wielkim fanem twoich książek, w szczególności Off-Centered Leadership: The Dogfish Head Guide to Motivation, Collaboration and Smart Growth. Gdybyś miał okazję dodać rozdział do tej książki na podstawie tego, czego nauczyłeś się w ciągu ostatnich dwóch lat od jej wydania, co byś omówił?

SC: Branża piwna zawsze była konkurencyjna, ale konkurencyjność w samej tylko rzemieślniczej niszy piwa naprawdę przyspieszyła, odkąd napisałem tę książkę. I myślę, że możliwość, by realia konkurencji wpłynęły na twoje szczęście w pracy lub pozytywne nastawienie do tego, jak trafisz na rynek… Widziałem, że negatywnie wpływa to na niektórych moich braci i siostry, którzy prowadzą małe browary. Możesz wstawać każdego dnia i wkurzyć się lub możesz wziąć ten trudny moment i spróbować znaleźć dobry sposób na wykorzystanie tej energii, aby poprowadzić firmę w dobrym kierunku. Nie możesz pozwolić, by wpłynęło na ciebie, gdy jest negatywne, zwłaszcza gdy dzieje się to w środowisku ze współpracownikami. Jako przywódcy będą czerpać korzyści z tego, co przynosisz do pracy.

TM: Czy ta nowsza partia browarów, która się teraz otwiera, wydaje się inna niż wtedy, gdy zaczynałeś? Twoja fala zdawała się pochodzić od strony hobby, zaczynając od piwowarów domowych; czy widzisz tam zmianę?

SC: Myślę, że masz rację i zamierzam brzmieć jak starzec, którym chyba jestem. Robimy to od 23 lat, ale to pokolenie nowych piwowarów, myślę, że większa ich część zaczyna to robić z „pasji do biznesu”. pasja, aby najpierw osiągnąć sukces, lukratywny biznes, a wskaźnik niższy niż zaczęliśmy, wynika z pasji piwowara domowego, który chce twórczo wyrazić siebie i stać się częścią tej kreatywnej społeczności, która istniała. To niekoniecznie jest złe lub negatywne, jest po prostu inne i jestem pewien, że pierwsi programiści i programiści w Dolinie Krzemowej spojrzeli zblazowanym okiem na nowych przedsiębiorców, ale taka jest rzeczywistość odnosząca sukcesy niszowa branża wkraczająca do głównego nurtu. Nie winię więc piwowara, jeśli interesuje się przede wszystkim zrobieniem czegoś, co według nich będzie dochodowe.

Image
Image

Kiedy Dogfish został otwarty w 1995 roku, w Ameryce było tylko 600 browarów, a obecnie jest ich 6000. Kiedy otwieraliśmy, co tydzień otwierany był jeden nowy browar - teraz otwierają się dwa nowe browary każdego dnia. Można by się od tego uciec, skupiając się tylko na jednym lub dwóch z tego, co nazywam trzema filarami odnoszącego sukcesy browaru rzemieślniczego, niezależnie od jego skali: jakości, spójności i zróżnicowania. Dzisiaj konsument jest tak dobrze wyedukowany i ma dostęp do informacji w internecie. Każdy piwowar otwierający się, niezależnie od tego, czy chce być małym miejscem na degustację, czy aspiruje do tego, aby być od wybrzeża do wybrzeża, jak my mieliśmy szczęście stać się, musi być w równym stopniu skoncentrowany na jakości, spójności i dobrym zróżnicowaniu. I powiedziałbym, że jest zbyt wielu, którzy nie są skupieni na wszystkich trzech, co mnie niepokoi.

Wiem, że to konsumenci zdecydują, kto przejdzie przez shakeout i to oni będą liderem dobrego piwa. Lokalne nie znaczy dobre. Są tam niesamowite lokalne browary, ale są też lokalne browary, które moim zdaniem opierają się na pojęciu „Jestem miejscowy, powinieneś pić moje piwo”, w przeciwieństwie do „Jestem światowej klasy pod względem jakości, spójności i bycie dobrze zróżnicowanym”.

„Bardzo się cieszę, że jest teraz tak wielu piwowarów, którzy produkują piwa z egzotycznymi składnikami”.

TM: Spojrzenie wstecz na branżę, którą pomogłeś zdefiniować, musi być interesujące

SC: Nie zrozum mnie źle. Rozgrzewa moje serce, gdy Mariah, moja żona, i ja jedziemy teraz wzdłuż wybrzeża w słodkim, jasnożółtym, wynajętym kabriolecie Camaro po wiosennej przerwie, o której zawsze chcieliśmy w college'u, ale nie mogliśmy sobie na nią pozwolić. Fajnie było przyjechać do różnych miast i spróbować lokalnych piw. Niektóre z nich są niesamowite. Niektóre są mniej niż niesamowite. Zdecydowanie obserwuje się trend, w którym znacznie więcej piwowarów robi piwa spoza Reinheitsgebota, używając owoców i ziół, przypraw, kawy i lukrecji. Tak, 20 lat temu wyśmiewano mnie lub wrzeszczano na mnie za robienie piwa z taką zawartością, ale nie jestem zazdrosny, zły ani zgorzkniały, że robią to inni ludzie. Potwierdza tylko to, co robiliśmy. Więc cieszę się. Bardzo się cieszę, że jest teraz tak wielu piwowarów, którzy robią piwa z egzotycznych składników.

TM: Kiedy zaczynałeś, czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie, że Sessionable Sour będzie kategorią piwa i że będziesz w jej centrum?

SC: Nie. Jeśli spojrzeć na Dogfish, zawsze mieliśmy kilka piw o niskiej zawartości alkoholu (objętościowo alkoholu). Ale jeszcze osiem lat temu nasze średnie piwo ABV było prawdopodobnie bliższe 9 proc. Teraz jest to prawdopodobnie 6,5 procent. Jak wiesz, kwaśne kwaśne sesyjne rosną bardzo szybko, a nasze SeaQuench Ale jest najlepiej sprzedającym się kwaśnym piwem sesyjnym w Ameryce. W tym roku ma szansę stać się naszym drugim najlepiej sprzedającym się piwem po 60-minutowym IP. Więc to dla nas płonie.

Image
Image

TM: KOOZIE®palooz to oficjalna nazwa tej wycieczki „Meet and Greet”. Zabiera cię z Floridto Maine. Skąd się wzięło to imię?

SC: Wydarzeniem konsumenckim, w którym spotykają się miłośnicy piwa, jest KOOZIE®palooza. Zapytałem wszystkich moich sprzedawców i sprzedawców, że jeśli robimy te wydarzenia, jedyną rzeczą, o którą proszę, jest to, że włożyliśmy pełną, obfitą ilość spirytusów. Bez względu na to, ile puszek ktoś kupi, nie chodzi o to, że „czy dostałeś swoją jedną darmową koziołkę” - nie, chcę, aby za każdym razem, gdy kupujesz piwo, chcemy zasypać Cię Koozies. Jeśli chcesz, żebym go dla Ciebie podpisał i zdewaluował, z przyjemnością to zrobię.

TM: Pracujesz ze swoją żoną, Mariah (wiceprezes Dogfish Head) i wiem, że nie wszystkie pary mają tego typu relacje. Znacie się od liceum. Czy to wpływa na Twój sukces jako zespół?

SC: Dosłownie staliśmy się razem dorosłymi, więc myślę, że nasze mózgi wciąż były papkowate, kiedy się spotkaliśmy. Dosłownie poinformowaliśmy, jak dorastaliśmy. Więc myślę, że jest wiele instynktownych, które dzielimy z naszym podejściem do rzeczy. Rzadko kiedy udajemy się na wycieczki po drogach z tyloma wydarzeniami razem. Mariah jest cyfrową medią naszej firmy. Jest w tym naprawdę świetna. Ale rzadko robi ze mną publiczne imprezy. Jesteśmy teraz pustymi gniazdującymi i powiedzieliśmy: „Zróbmy to razem”, a ona była przygnębiona, więc świetnie się bawimy. Spotkania z naszymi dystrybutorami i detalistami, a następnie organizowanie imprez dla miłośników piwa.

TM: Powiedziałeś, że nadal postrzegasz Dogfish Head jako rodzinną firmę rodzinną. Myślę, że wielu osobom z zewnątrz postrzegają dywersyfikację, którą wyrażasz, realizując swoje pasje, od destylarni Dogfish Head Distillery po Dogfish Inn, jako doświadczenie, które może zdobyć tylko większa firma. Co inspiruje tę dodatkową pracę?

SC: Musisz zobaczyć zajazd. 17-pokojowy hotel, tuż przy porcie w Lewes (Delaware). Zapraszamy do naszego hotelu osoby, które kochają piwo i alkohole oraz przebywanie na świeżym powietrzu.

Image
Image

TM: Poszedłem na dół, czytając recenzje Dogfish Inn na Tripadvisor. Nigdy nie widziałem hotelu tak entuzjastycznego, jak recenzje, które otrzymuje Twój hotel

SC: Kiedy czytam te recenzje, serce mnie cieszy, to częstotliwość, z jaką nazwiska naszych współpracowników są wymieniane. Nasza marka zaczyna się nie od naszych produktów, ale od naszych ludzi. Ta pozaśrodkowa kultura, którą staramy się zbudować, mam nadzieję, jest wyjątkowa na świecie z 6000 browarów. O to właśnie chodzi w naszym hotelu - aby dać ludziom zainteresowanym Dogfish szansę na 24-godzinne zapoznanie się z naszymi ludźmi, posiadłościami i produktami. Myślę, że to było super skuteczne.

TM: Oprócz browaru i karczmy jest też destylarnia Dogfish Head Distillery, która ma nowy produktt: Archeologia dźwiękowa. Jaka jest tam historia?

SC: Staramy się zastosować takie samo niecentryczne podejście do naszego portfolio alkoholi, jak w przypadku piwa. Podobnie czerpią z naszej miłości do historii i sztuki oraz łączą różne wpływy z różnych gatunków. Archeologia dźwiękowa jest tego doskonałym przykładem. W zeszłym roku w PBS był serial opowiadający o tym momencie w historii, głównie na południowym wschodzie, kiedy rock 'n roll narodził się z tych odmiennych amerykańskich form sztuki, od jazzu, przez gospel, po blues. Zbiegło się to również z prohibicją. Aby uczcić ten moment, wymyśliliśmy ducha, który podobnie przyjmuje różne gatunki spirytusu - whisky, domowej roboty od podstaw; brandy jabłkowe z lokalnych upraw; nasze rumy; sok z granatów i sok z cytryny - i połączyliśmy je w gotowy koktajl, aby każdy mógł zostać miksologiem w domu z butelką 750 ml. Wszystko, co musisz zrobić, to dodać lód i skręt cytrusów i masz słodki, ekskluzywny koktajl. Jesteśmy tym podekscytowani. Odbiór był świetny. Nasza gorzelnia jest naprawdę mała w porównaniu do browaru.

TM: Gdzie trzymasz nagrodę Jamesa Bearda? (W 2017 roku Calagione zdobyło prestiżową nagrodę kulinarną w kategorii Wybitne Wino, Alkohole lub Piwny Profesjonalista Roku.)

SC: Generalnie umieszczamy go w ramie i zawieszamy na ścianie w restauracji. Bez słów i czegokolwiek dookoła, po prostu umieść go na ścianie w restauracji.

TM: Dla fanów programu Brew Masters, kiedy znowu zobaczą cię w telewizji?

SC: Cóż, mamy nowy program, który kręcimy. Jest odcinek z Waynem Coyne'em z okazji Record Store Day. Nakręciliśmy program z Seanem (Evansem), gospodarzem Hot Ones. Znajduje się w sieci Complex / Fuse o nazwie That’s Odd, Let's Drink It. Zrobiliśmy odcinki półtora roku temu i ludzie byli nimi podekscytowani, więc powiedzieliśmy „zróbmy kolejny sezon”. Kręcimy je teraz i powinny zacząć nadawać późnym latem.

Zalecana: