Logo pl.masculineguide.com

Jak To Jest Za Kierownicą 755-konnej Corvette ZR1

Jak To Jest Za Kierownicą 755-konnej Corvette ZR1
Jak To Jest Za Kierownicą 755-konnej Corvette ZR1

Wideo: Jak To Jest Za Kierownicą 755-konnej Corvette ZR1

Wideo: Jak To Jest Za Kierownicą 755-konnej Corvette ZR1
Wideo: Мегазаводы Corvette ZR1 2024, Może
Anonim
Image
Image

W ciągu ostatnich kilku lat miałem szczęście spędzić kilka dni z trzema różnymi Ferrari, Cadillac ATS-V i BMW X4 M40i. Nie próbuję się chwalić i daleko mi do eksperta, jeśli chodzi o samochody. Chcę tylko ustanowić rekord, że spędziłem wiele godzin za kierownicą dużej liczby potężnych samochodów.

Kiedy więc miałem okazję jeździć Corvette ZR1, byłem podekscytowany, mogąc dodać ją do tej rosnącej listy. Czy wyprodukowany w Ameryce samochód sportowy o wartości 120 000 dolarów sprawiłby tyle radości po jeździe Ferrari 488 za 300 000 dolarów lub równie drogiego GTC4Lusso? W końcu te samochody mają 660 koni mechanicznych i wytwarzają od zera do 60 w 3,1 sekundy.

Cóż, jak się okazuje, tak.

Krótko przed wskoczeniem do grafitowego ZR1 w słoneczny dzień w Kentucky dowiedziałem się, że ten model Corvette ma pod maską 755 koni, rekord od zera do 60 wynoszący zaledwie 2,85 sekundy i największą zarejestrowaną prędkość 212 mil na godzinę. Dla tych z Was, którzy osiągają wyniki w domu, jest to o 7 mil na godzinę szybsze niż maksymalna prędkość wspomnianego Ferrari i około 70 mil na godzinę szybciej niż moja „moja” Corvette ZR1 jadąca na końcu prostej.

Image
Image

Nie martw się, byłem na torze wyścigowym - NCM Motorsports Park tuż przy drodze od National Corvette Museum, a przy okazji wcale nie daleko od fabryki, w której Chevy produkuje amerykański sportowy samochód OG.

Po kilku okrążeniach w jeździe i kilku momentach pedałowania do podłogi, kiedy wjechałem w zakres ponad 120 mil na godzinę, byłem więcej niż sprzedany na ZR1. Ale prawie straciłem szansę, by cieszyć się jego prawdziwym potencjałem.

Wracając około godziny przed odpaleniem ZR1, wziąłem udział w odprawie z dwoma kierowcami, którzy pracują dla NCM Motorsports. Miałyby służyć jako samochody wyścigowe podczas jazdy, w której ja i czterech innych dziennikarzy braliśmy udział. Jedyna zasada? Nie wyprzedzaj nikogo. Jeden zawodnik byłby na czele, drugi z tyłu, a poza tym mieliśmy po prostu cieszyć się jazdą. Och, i nie rozbij się.

Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image

Gdy grupa ruszyła, prowadzący samochód utrzymywał powolność i stabilność przez około pół okrążenia, po czym zaczął się otwierać, gdy wszyscy się rozchodziliśmy. Skręcał z prędkością 40 do 50 mil na godzinę i na prostych podnosił się do 7o lub 80. Drugiego samochodu - pierwszego z kierowców nieprofesjonalnych - jednak nie było. Utrzymywał stałe tempo około 30 mil na godzinę na zakrętach i nigdy nie jechał szybciej niż 50 na długich, prostych odcinkach toru. Pod koniec drugiego okrążenia byłem… cóż… wściekły. I nie jedzie szybko. Tutaj byłem w najpotężniejszym samochodzie, jakim kiedykolwiek jeździłem, ale rutynowo osiągałem wyższe prędkości, wracając do domu po podrzuceniu mojego dziecka do szkoły w naszej ToyotHighlander Hybrid.

Potem, na szczęście, prowadzący samochód zatrzymał się w boksie i dał nam wszystkim znak, żebyśmy poszli za nim. Wysiadł z samochodu, wrócił do drugiego samochodu i wyszeptał kilka rzeczy przez okno. Potem pobiegł z powrotem do mnie i kierowcy przede mną i wyjaśnił, że nasz kolega cofa się w kolejności.

Klips do supersamochodu Corvette ZR1

Dzień został uratowany.

Wycofaliśmy się ponownie iw ciągu kilku sekund wszyscy jechaliśmy z prędkością ponad 100 mil na godzinę.

Teraz silnik ZR1 ryknął, jego koła trzymały się drogi, a ja poczułem prawdziwe przeciążenia, gdy naciskałem pedał, przechylałem się w zakręty i zmieniałem co kilka sekund, utrzymując wysokie obroty i moc pod ścisłą kontrolą. Teraz widok z bocznych okien rozmywał się, a tor przed nimi stał się wyraźny. Obserwowałem ścieżkę, którą podążał samochód wyścigowy na każdym zakręcie i starałem się dopasować ją, utrzymując prędkość tak dużą, jak tylko mogłem, bez poczucia utraty kontroli (co zrobiłem tylko raz na kilka sekund po przekroczeniu maksymalnej prędkości 131 mil na godzinę). zakręt zbliżał się szybko pod koniec prostego strzału). Teraz wiedziałem, że to cholernie dobry samochód, samochód w Ameryce mógłby być dumny, mogąc nazwać swoją odpowiedź na wszystko, co zaproponował europejski producent samochodów, i to za mniej niż połowę ceny.

Corvette ZR1 nie jest bynajmniej tanim samochodem, ale jest tak wart swojej ceny, że dla wielu jest pojazdem aspiracyjnym. Jeśli 120 000 dolarów to o wiele więcej, niż chcesz wydać, rozważ Corvette Stingray. To zaledwie 55 900 USD, a 460 koni mechanicznych nie jest złe.

Zalecana: