Logo pl.masculineguide.com

Co Trzeba Zrobić, Aby Konkurować W Najtrudniejszym Wyścigu Wioślarskim świata

Spisu treści:

Co Trzeba Zrobić, Aby Konkurować W Najtrudniejszym Wyścigu Wioślarskim świata
Co Trzeba Zrobić, Aby Konkurować W Najtrudniejszym Wyścigu Wioślarskim świata

Wideo: Co Trzeba Zrobić, Aby Konkurować W Najtrudniejszym Wyścigu Wioślarskim świata

Wideo: Co Trzeba Zrobić, Aby Konkurować W Najtrudniejszym Wyścigu Wioślarskim świata
Wideo: Jakie jest najszybsze stworzenie na świecie? 2024, Może
Anonim

Czego potrzeba, aby wejść na pokład najnowocześniejszej 28-metrowej łodzi wiosłowej i dosłownie popłynąć przez Ocean Atlantycki? Pamiętaj, że to w zasadzie niewiele więcej niż łódź ratunkowa, z wyjątkiem osób i zespołów, które zgłaszają się na ochotnika do udziału w tej corocznej imprezie.

12 grudnia 2019 r. 35 drużyn różnej wielkości, od pojedynczych do 4-osobowych, wyruszyło z LGomer na Wyspy Kanaryjskie w Talisker Whiskey Atlantic Challenge. Zanim postawią stopę z powrotem na lądzie na wyspie Antigua, pokonają ponad 3000 mil w tej wyczerpującej podróży.

Czy wspominaliśmy, że ma zaledwie 28 stóp długości i jest najnowocześniejszy? Ale to wciąż łódź wiosłowa! I przepraszam Gilligan, to daleko od trzygodzinnej wycieczki.

Image
Image

Udałem się do LGomerahead wyścigu i spędziłem czas z zespołem 2019, a nawet miałem okazję wspiąć się na pokład ich domu w dającej się przewidzieć przyszłości i zwiedzić pokład z platformami do wiosłowania, kuszetkami (miejsce do spania) i łazienką (uwaga spoilera: to jest wiadro).

Fight Oar Die to całkowicie amerykański zespół weteranów, który po raz pierwszy stanął na linii w 2018 roku. Zespół ten składał się z czterech weteranów armii Stanów Zjednoczonych. Tegoroczna drużyna składa się z czterech nowych weteranów: Carl Christensen (Skipper), John Fannin, Luke Holton i Evan Stratton. Zespół składa się z trzech oddziałów wojska w tej rundzie: Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, Armii i Marines. Możesz śledzić zespół tutaj.

Ponieważ była to nowa załoga weteranów rywalizująca pod nazwą zespołu Fight Oar Die, chciałem połączyć się z kimś, kto brał udział, aby dowiedzieć się, czego naprawdę potrzeba, aby ukończyć ten żmudny wyścig na pokładzie pływającego maleńkiego domku. Spotkaliśmy Bryanta Knighta, który jest założycielem i prezesem Fight Oar Die i uczestniczyliśmy w wyścigu 2018. Stworzył organizację, aby podnosić świadomość i zbierać pieniądze dla weteranów. Po ukończeniu wymagającej, nieprzerwanej przygody, ten emerytowany weteran Armii Sił Specjalnych z pierwszej ręki dowiedzieliśmy się, czego potrzebował on i jego zespół, aby ukończyć wyścig.

Podręcznik: Co trzeba zrobić, aby wziąć udział w największym wyścigu wioślarskim na świecie?

Bryant Knight: Myślę, że pierwszą rzeczą jest to, że musisz sobie wmówić, że będziesz wiosłować po oceanie. Moim zdaniem gra mentalna jest największą przeszkodą, ponieważ tkwi w głowie przez cały proces. Przygotowania do wyścigu spędziliśmy ponad rok. Zdobywanie sponsorów, tworzenie organizacji non-profit, budowanie naszej łodzi, szkolenie, logistyka itp. I cały czas wmawianie sobie, że wsiądziesz do 28-metrowej łodzi i będziesz wiosłować przez Atlantyk z trzema innymi facetami, których ledwo znasz. W przypadku Fight Oar Die wybraliśmy się na to jedyną znaną nam drogą i to był plan Talisker Whiskey Atlantic Challenge, jakby to była operacja wojskowa. Nikt z nas nie wiedział, co robimy przygotowując się do wyścigu, ale wiedzieliśmy, jak planować, wiedzieliśmy, jak tworzyć programy treningowe i wiedzieliśmy, jak je wykonać. Kiedy zaczynaliśmy, nie mieliśmy łodzi, nikt z nas nigdy nie przepłynął oceanu, większość z nas nie była w formie i niewiele wiedzieliśmy o wyścigu.

Image
Image

TM: Jak wyglądał typowy dzień podczas Twojej podróży przez Atlantyk?

BK: Pracowaliśmy przez trzy godziny na zmianie, trzy godziny poza zmianą, z dwoma wioślarzami za wiosłami przez cały czas. Podczas typowej zmiany wychodzisz z kabiny i dla bezpieczeństwa zakotwiczasz się w lince podnośnika. Istnieje rytmiczny sposób poruszania się po łodzi podczas zmiany wioślarzy, aby nie przechylać łodzi. Gdybyś był sprytny, przygotowywałeś jedzenie, kończąc ostatnią zmianę, więc nie musiałbyś czekać, aż jedzenie nawodni się. Jesz, pijesz wodę, a potem zaczynasz swoją zmianę. Mniej więcej co trzy do czterech dni uzupełnialiśmy świeżą wodę z naszego urządzenia do produkcji wody. To dałoby nam czas na umycie się i wyczyszczenie wszelkich ubrań. świeży książę jest takim motywatorem, ponieważ sól jest wszędzie.

TM: Jaka była najtrudniejsza część podróży?

BK: Hmm, wszystko, hah. Rany solne na tyłku nie są przyjemne, zwłaszcza gdy siedzisz na siedzeniu do wiosłowania przez tak długi czas. Około drugiego tygodnia na morzu wpadliśmy w zastój i morze trzymało nas tam przez kilka dni. W końcu musieliśmy zatrudnić naszego marynarza, aby nie dać się zepchnąć w przeciwną stronę, którą musieliśmy iść. Godzinami walczyliśmy wiosłując łodzią, zanim zdecydowaliśmy się to zrobić i było to demoralizujące. Byliśmy w tak dobrym miejscu w wyścigu i nie chcieliśmy tracić pozycji. Seanchor to świetne narzędzie, które trzyma cię i zapobiega dryfowaniu w niewłaściwy sposób. Nigdy nie spotkałem wioślarza oceanicznego, który chciałby to zrobić.

TM: Jaka była najlepsza część Twojej podróży?

BK: Poranki. Możliwość obserwowania wschodzącego słońca z filiżanką kawy na otwartym oceanie to dar, którego niewielu może być świadkami. Bycie w tej chwili i poświęcenie czasu na myślenie o tym, gdzie jesteś na tej planecie, było prawdziwą radością.

Image
Image

TM: Co jadłeś w typowy dzień?

BK: Backpackers Pantry jest naszym sponsorem żywności. Więc w większości była to żywność odwodniona. Wzięliśmy też dużo masła orzechowego i zmieszaliśmy je z miodem. Nasze ciała były głodne węglowodanów, więc wybraliśmy wysokoenergetyczne pokarmy na podróż. Każdy z nas wziął słodycze. A dla mnie to była czekolada. Po większości zmian za wiosłami dałem sobie trochę czekolady.

TM: Jaka była najbardziej przerażająca część podróży?

BK: Zdecydowanie są tam straszne chwile. Ale jeśli przygotujesz się na nieprzewidziane sytuacje, możesz kontrolować swój strach. Było kilka dni, kiedy Atlantyk dał nam kilka dużych mórz, więc kołysaliśmy się jak korek, przywiązani do łodzi i ciężko pracowaliśmy, aby utrzymać kurs. Uderzenie burtową falą w naszej łodzi w środku nocy wydaje się być oślepionym przez linebackera NFL. Nam się to nie przydarzyło, ale jest to realna możliwość.

TM: Jak trenowałeś do wyścigu?

BK: Spędzasz dużo czasu na siłowni, zwłaszcza na maszynie do wiosłowania. Robisz dużo wzmacniając mięśnie i starasz się nie zranić się podczas robienia tego. Kiedy skończyliśmy naszą łódź „Woobie”, zabraliśmy ją do Mobile w stanie Alabamand, gdzie trenowaliśmy w Mobile Bay i ostatecznie w Zatoce Meksykańskiej. To tylko trzy tygodnie szkolenia i jedyny raz, kiedy trenowaliśmy na naszej łodzi, zanim wysłaliśmy ją na LGomera.

TM: Czy wyścig zbliżył cię do kolegów z drużyny?

BK: W przeważającej części tak. Podobnie jak wszystkie zespoły, musicie współpracować, aby osiągnąć swoje cele. Kiedy spędzasz tyle czasu w ograniczonej przestrzeni, naprawdę masz okazję poznać swoją załogę. Nie oznacza to, że nasze przejście nie obyło się bez argumentów i kontrowersji. Tak było.

TM: Jaka była Twoja dobroczynność?

BK: Kiedy zaczynaliśmy Fight Oar Die (FOD), jedyne, czego naprawdę chcieliśmy, to uświadomienie zdrowia psychicznego weteranów. Każdy z nas brał udział w wielu działaniach bojowych i wszyscy znaliśmy kogoś, kto zginął w wyniku samobójstwa w naszych szanowanych jednostkach. Tak powstała organizacja non-profit Fight Oar Die. Naszym celem jest co roku wystawianie do wyścigu nowej grupy weteranów. Mamy zespoły ustawione do 2021 roku.

TM: Czy Twój zespół brał udział w jakichkolwiek badaniach przed wyścigiem?

BK: Nawiązaliśmy współpracę z University of Denver, Sturm Speciality of Military Psychology. Program szkoli studentów w latach doktoranckich do bezpośredniej pracy z weteranami w szkole. To jedyny taki program w Stanach Zjednoczonych. Studenci pracują również z zespołami FOD, aby badać wyniki w stresujących sytuacjach, takich jak wioślarstwo oceaniczne. Mamy nadzieję, że dostarczymy coś konkretnego, co pomoże weteranom radzić sobie ze stresem. Właśnie nawiązaliśmy również współpracę z Marcus Institute for Brain Health, który współpracuje z weteranami z urazami związanymi z urazem mózgu (TBI).

TM: Zrobiłbyś to ponownie?

BK: Tak! Zrobię to ponownie.

TM: Według strony internetowej zespołu, oto kilka statystyk, o których warto wspomnieć

  • Każdy zespół wykona ponad 1,5 miliona ruchów wiosłem podczas wyścigu.
  • Więcej ludzi wspięło się na Everest niż wiosłowało po oceanie.
  • Fale, których doświadczą wioślarze, mogą mieć do 20 stóp wysokości.
  • Każdy wioślarz musi dążyć do wypicia 10 litrów wody dziennie.
  • Wioślarze spalają ponad 5000 kalorii dziennie.
  • Każdy wioślarz traci średnio ponad 26 funtów podczas przekraczania Atlantyku.

Zalecana: