Logo pl.masculineguide.com

Książka, Której Potrzebujesz Podczas Roku Pożaru śmietnika 2020: Droga Ameryko

Książka, Której Potrzebujesz Podczas Roku Pożaru śmietnika 2020: Droga Ameryko
Książka, Której Potrzebujesz Podczas Roku Pożaru śmietnika 2020: Droga Ameryko

Wideo: Książka, Której Potrzebujesz Podczas Roku Pożaru śmietnika 2020: Droga Ameryko

Wideo: Książka, Której Potrzebujesz Podczas Roku Pożaru śmietnika 2020: Droga Ameryko
Wideo: Uwaga! nad Bałtykiem. „Plażowicze twierdzą, że mogą wszystko, bo zapłacili za wakacje” (UWAGA!TVN) 2024, Kwiecień
Anonim

Och, gdyby tylko Simmons Buntin, Elizabeth Dodd i Derek Sheffield, redaktorzy najnowszej antologii Dear America: Letters of Hope, Habitat, Defiance, and Democracy mogli mieć jakikolwiek inny rok 2020, nieco zmieniony tytuł ich książki. Myślę „Holy Sh * t, Americano”, ale myślę, że to raczej mija się z celem, biorąc pod uwagę, że ta książka składa się ze 130 listów napisanych przez prokuratora generalnego stanu Waszyngton, Boba Fergusona, częstego wroga Trumpa, oficjalnego ObamWhite House fotograf Pete Souza, zdobywczyni nagrody Pulitzera Elizabeth Rush i 127 innych współpracowników, od artystów, przez ekologów, po naukowców i nie tylko.

Dziś, na tle koronawirusa, protesty Black Lives Matter i oczywiście z pierwotną inspiracją dla książki, podziałami społecznymi i politycznymi, które przeszły od długiego gotowania do gorącego wrzenia podczas kampanii i późniejszych wyborów potentata budowlanego i Były osobowość reality TV Donald J. Trump na tym samym stanowisku, które poprzednio zajmowali tacy jak Abraham Lincoln i John F. Kennedy, Drodzy Amerykanie wydaje się mniej optymizmem, o którym myśleli jego redaktorzy, a zamiast tego jawnym apelem. W zebranych tutaj listach, z nazwami takimi jak „This Land Is (Still) Our Land” autorstwa AnnMariSpagna, „Assembly Line Justice” Francisco Cantú lub „Each One Bright Light” Lee Herrick, nie przeczytasz, że, ale raczej seria serdecznych apeli o lepszą naturę zarówno naszego narodu jako całości, jak i do każdego mieszkańca (uwaga, nie mówię obywatela), który jest jego częścią.

Image
Image

To, co może najbardziej uderzyć czytelnika w tej książce, to fakt, że pomimo faktu, że jej motywacja obejmowała takie czynniki, jak katastrofa, jaką jest środowisko naszej planety, potok kłamstw wyrzucany z redakcji, blogów i rąk wyciągających tweety lub posty na Facebooku, i jawna nienawiść, kipiąca w tak wielu Amerykanach, jest autentycznie pełnym nadziei tonem, który został bezpośrednio przyjęty lub stanowi podstawę przesłania większości ze 130 inkluzji, które przybierają formę prozy, poezji, sztuki i fotografii (a czasami ich mieszania).

Szczególnie uderzył mnie fragment listu autora i poety Lee Herricka „Each One Bright Light”, który tak bardzo odzwierciedlał naszą obecną chwilę. Pisząc około 1970 roku, w którym się urodził i na krótko przed przybyciem do Ameryki 10-miesięcznej sieroty z Korei Południowej, Herrick mówi:

„… Przewrót i zmiana były wszędzie: wojna w Wietnamie trwała, strzelaniny w stanie Kent wstrząsnęły Ohio i całym światem… zarówno Jimi Hendrix, jak i Janis Joplin zginęli. Było to dwa lata po zabiciu Martina Luthera Kinga Jr. i Bobby'ego Kennedy'ego. Pod wieloma względami był to brutalny czas poważnych zmian. Ale pod nagłówkami, tragicznymi lub obrzydliwymi, najlepsze ja Ameryki zawsze się kipiało, zawsze ewoluowało”.

brutalny czas wielkich zmian - jakie lepsze słowa moglibyśmy wybrać, aby opisać własne czasy? Ale jeśli Herrick i wielu innych współtwórców tej podnoszącej na duchu książki ma rację, ta zmiana, która musi nadejść, będzie zmierzać ku lepszemu. Gdyby każdy poświęcił chwilę na przeczytanie kilku pełnych nadziei listów w Dear America, być może podziały wydawałyby się nieco węższe, cele nieco bardziej wyrównane, a możliwość tolerowania czegoś więcej niż odległe zielone światło Gatsby'ego.

Zalecana: