Logo pl.masculineguide.com

Czym Właściwie Jest Rock Progresywny? Przełamujemy Gatunek Muzyczny

Spisu treści:

Czym Właściwie Jest Rock Progresywny? Przełamujemy Gatunek Muzyczny
Czym Właściwie Jest Rock Progresywny? Przełamujemy Gatunek Muzyczny

Wideo: Czym Właściwie Jest Rock Progresywny? Przełamujemy Gatunek Muzyczny

Wideo: Czym Właściwie Jest Rock Progresywny? Przełamujemy Gatunek Muzyczny
Wideo: #01 Historia Rocka Progresywnego - Shadow Dream 2024, Może
Anonim

Nawet jeśli nie słyszałeś klasyfikującego określenia prog-rock, prawdopodobnie słyszałeś muzykę. To pomysłowy styl, spopularyzowany przez Yes, Rush, King Crimson i nie tylko, i stanowi wyzwanie dla naszego sposobu myślenia o rock'n'rollu.

Image
Image

Jak wskazuje progresywna nazwa, w grę wchodzi motyw ewolucji. Rock progresywny jest urzekający, ponieważ zawsze się zmienia. Gatunek melten music nieustannie toczy walki z popularnymi dźwiękami i status quo. To może przełożyć się na wszystko, od łączenia dwóch nieprawdopodobnych stylów muzycznych lub grania w niejasnym sygnaturze czasowej po włączanie dziwnych instrumentów lub rozciąganie utworu do ponad dwudziestu minut.

Gdyby muzyka rockowa była w szkole średniej, najprawdopodobniej można by było znaleźć prog-rockowe dzieciaki szkicujące na swoich segregatorach w rachunku różniczkowym. To matematyczny, nerdy, złożony, zwodniczo rytmiczny rodzaj muzyki, który wymaga wnikliwego zrozumienia kompozycji. Słuchanie klasycznego prog-rockowego jamu, takiego jak Yes’s Roundabout, jest jak bycie świadkiem geniuszu rozwiązującego problem. Praktycznie słychać wewnętrzną pracę mózgu, która jest zbyt duża dla zwykłej formy muzyki pop. Te dźwięki pojawiają się w nieoczekiwany sposób, co sprawia, że ponownie oceniasz swoją interpretację rocka.

To matematyczny, nerdy, złożony, zwodniczo rytmiczny rodzaj muzyki, który wymaga wnikliwego zrozumienia kompozycji.

Styl rocka progresywnego nie różni się całkowicie od współczesnego jedzenia. Uprzemysłowienie uczyniło to, co popowe mocarstwa zrobiły z muzyką. Oznacza to, że został usprawniony, aż do utraty swojej tożsamości. Wkrótce jedzenie i muzyka stały się tak formalne, że trudno było odróżnić poszczególne składniki lub zespoły od siebie. Wszystko pochodziło gdzieś z tej samej fabryki.

Następnie należy wykonać ruch, aby coś lepiej smakowało i brzmiało. W kuchni przyjrzano się starym technikom oraz świeżości i regionalności, aby zmaksymalizować smak. Podobnie, rock szukał inspiracji w muzyce klasycznej, jazzie i innych strukturalnie zaangażowanych gatunkach. Chodziło o to, aby raz jeszcze uczynić z rocka formę sztuki, coś, co moglibyśmy obracać niezliczoną ilość razy i za każdym razem rozszyfrować coś nowego.

Image
Image

Jest nowa generacja, która przenosi prog rock do wyższych galaktyk, na czele z takimi zespołami eksperymentalnymi jak Suuns, jak i odważnymi grupami, takimi jak King Gizzard & the Lizard Wizard i Kikagaku Moyo. Jednak kilka poprzednich zespołów pomogło utrwalić styl i udzieliło błyskotliwych lekcji na temat zawiłego charakteru tej kategorii.

Oto kilka albumów, które pomogą Ci zrozumieć i docenić wielogłową i wspaniałą bestię, jaką jest muzyka prog-rockowa:

De-Loused w Comatorium Marsa Volty

Rock progresywny był dobrze ugruntowany w 2003 roku, kiedy ta płyta została wydana przez zespół z Teksasu, który odcisnął swoje piętno na tym stylu. Podobnie jak wiele produkcji progresywnych, ten album ma różnorodne koncepcje, opowiadając historię współżycia wywołanego koktajlem morfiny i trutki na szczury. Gra na gitarze jest paląca, widać też wyraźne i delikatne ukłony w stronę amerykańskiego jazzu i tradycyjnej muzyki latynoskiej. Podobnie jak Rush i Tool, Mars Volt ujawnił wiele dodatkowych warstw, które wielki perkusista może wnieść do tego gatunku. I tak, okładka albumu jest niesamowita, prawdopodobnie honorowa wzmianka o najlepszej rozmowie w historii.

Wczoraj przez Tak

Prawie każda płyta Yes ukazuje jakiś kluczowy aspekt prog-rocka. Piękno Yesterdays polega na tym, że potrafi pokazać niektóre z najbardziej innowacyjnych dzieł zespołu, które zostały zebrane na album dopiero po latach, gdy wszyscy zdali sobie sprawę z jego absurdalnego blasku. Otwiera się również niesamowitym coverem Simon & Garfunkel’s America, nadając znanemu utworowi pełną progresywną zmianę.

Na dworze Karmazynowego Króla autorstwa King Crimson

To wydawnictwo z 1969 roku pomogło zdefiniować powstającą scenę prog-rockową. Łączenie bluesa, muzyki symfonicznej i mroczniejszej, ponurej strony psych-rocka. Wydaje się, że płyta podąża w dwóch odrębnych kierunkach, organiczną ścieżką prowadzoną przez dęte drewniane i klasycznie inspirowane konstrukcje, a także prosto do rdzenia psychiki visavvy gitary elektrycznej, mellotronu i surrealizmu. Wiele z największych rockowych utworów odnosi się do tego albumu jako wpływowego wyróżnienia.

The Wall autorstwa Pink Floyd

Podczas gdy Dark Side of the Moon jest własnym arcydziełem, rażący antykonformizm The Wall i podejście do albumu koncepcyjnego sprawiają, że jest to progresywno-rockowe złoto. W 1979 roku było to prawie zbyt trudne, aby sobie z tym poradzić, ponieważ wielu początkowo krytykowało rekord za pochłonięcie samego siebie. Album okazał się jednak mądrą i możliwą do odniesienia opowieścią o pułapkach sławy w zewnętrznym wcieleniu dwupłytowego osadzonego w tonacji rocka opery. To ujawniło kolejną stronę Pink Floyd, zespołu, który pozornie mógłby to wszystko zrobić.

2112 firmy Rush

Większość z nas wie, do czego zdolny był nieżyjący już i utalentowany perkusista Neil Peart. Ta płyta z 1976 roku mówi o tym i nie tylko, pokazując mistrzostwo instrumentalne kanadyjskiego zespołu i uznanie dla science fiction. Zainspirowany pisarką i filozofką Ayn Rand, album śledzi futurystyczny ultra-autorytarny świat, w którym państwo kontroluje wszystko. To mrożąca krew w żyłach historia, ożywiona przez niezwykle wyrafinowane i kosmiczne rockowe brzmienia oraz fantastyczne wędrówki prowadzone przez zmiany czasu i błyskotliwą pracę solową.

Narzędzie AEnimby

Największą zaletą najlepszego albumu Tool jest to, że zwraca uwagę na bardziej agresywną stronę prog-rocka. Kwartet z Los Angeles jest zazwyczaj skupiony w sekcji metalowej, a nazwa zespołu stała się w latach 90. synonimem naszywek na plecaki i kontrkultury. Jednak Tool zawsze wybierał bardziej skomplikowaną drogę, mniej uczęszczaną. Ta płyta jest jak gigantyczna, klasyczna kompozycja, podłączona do wysokich stosów wzmacniaczy i wystrzelona w eter z niesamowitą siłą.

Zalecana: