Logo pl.masculineguide.com

Plany Samochodów Subskrypcyjnych BMW To Okropny Pomysł

Plany Samochodów Subskrypcyjnych BMW To Okropny Pomysł
Plany Samochodów Subskrypcyjnych BMW To Okropny Pomysł

Wideo: Plany Samochodów Subskrypcyjnych BMW To Okropny Pomysł

Wideo: Plany Samochodów Subskrypcyjnych BMW To Okropny Pomysł
Wideo: Dopłaty do samochodów elektrycznych - czy obowiązują na egzemplarze BMW? 2024, Może
Anonim

Niemieccy producenci samochodów od lat oferują konsumentom strony i strony z dostępnymi opcjami. Niezależnie od tego, czy chcesz wykończenia z włókna węglowego, czerwone pasy bezpieczeństwa, czy też wskaźniki w różnych kolorach, niemieckie marki sprzedają je za bardzo dobrą cenę. Jeśli chodzi o standardowe funkcje, takie jak podgrzewane siedzenia i kompatybilność ze smartfonami, większość niemieckich producentów samochodów blokuje je za drogimi pakietami lub drogimi konstrukcjami à lcarte. To irytująca praktyka, ale najnowsza usługa subskrypcji w samochodzie BMW wykorzystuje wszystkie najgorsze cechy systemu „wszystko jest ekstra” i zwielokrotnia je przez 1000.

Image
Image

Niedawno BMW spotkało się z dużym sprzeciwem, wprowadzając roczną opłatę w wysokości 80 USD dla właścicieli za korzystanie z Apple CarPlay. Podczas gdy prawie każdy inny producent samochodów w branży oferuje Apple CarPlay jako funkcję standardową lub przynajmniej opcję ulepszenia z jednorazową płatnością w ramach pakietu, BMW uznało, że dobrze byłoby pobierać od właścicieli roczną opłatę, ponieważ uważało, że niektórzy właściciele mogą nie potrzebować funkcji i nie chciałbym za to zapłacić przy pierwszym zakupie pojazdu. Nie dajcie się zwieść; to była grabież pieniędzy. Producent w końcu wrócił do tej decyzji, ale najwyraźniej nie wyciągnął z niej żadnych wniosków, ponieważ niedawno wprowadził jeszcze bardziej haniebny model cenowy, który oszukałby konsumentów.

Na początku tego miesiąca BMW ogłosiło, że unowocześni swój najnowszy system iDrive 7.0. Aktualizacja sieci bezprzewodowej nie jest winowajcą i na pewno nie ma się czym martwić. Zapewnia sporo rzeczy, takich jak bezprzewodowa obsługa Android Auto, ulepszone mapy BMW i nowa wersja inteligentnego osobistego asystenta BMW. Prawdziwym nożem w plecach, który każdy konsument powinien zobaczyć jako Armageddon, jest rozszerzenie BMW ConnectedDrive.

BMW, jak sam mówi, „postrzega samochód jako platformę cyfrową”. Podobnie jak urządzenie cyfrowe, powiedzmy jak laptop, BMW postrzega przyszłość posiadania samochodu jako producenta samochodów, który będzie sprzedawał drogie, luksusowe samochody konsumentom, a następnie wymagał od nich uiszczenia opłaty abonamentowej w celu odblokowania dodatkowych funkcji. To, że na Macbooku Pro można uruchomić pakiet Microsoft Office, nie oznacza, że jest dostarczany po wyjęciu z pudełka. Musisz za to zapłacić, tak jak w przypadku Photoshopa, Final Cut Pro X lub dowolnej innej aplikacji, z której korzystasz. BMW chce zrobić to samo, ale z uwzględnieniem funkcji samochodu.

Image
Image

W swoim komunikacie prasowym BMW specjalnie wymienia asystenta świateł drogowych, adaptacyjny tempomat, BMW IconicSounds Sport (fałszywe dźwięki wpompowywane do kabiny), BMW Drive Recorder (zaawansowana technologicznie kamera samochodowa) i adaptacyjne zawieszenie M jako funkcje, które mogą będą dostępne do zakupu w ramach planu subskrypcji w przyszłości. Chociaż producent samochodów nie określił sposobu, w jaki to będzie działać, niektóre funkcje będą dostępne w ramach miesięcznej opłaty abonamentowej, podczas gdy inne będą kosztownym jednorazowym zakupem. Na przykład podgrzewane siedzenia będą prawdopodobnie przedmiotem subskrypcji. W miesiącach zimowych zapłacisz określoną kwotę, aby móc korzystać z tej funkcji w swoim pojeździe. Latem nie musisz za to płacić, jeśli nie chcesz, chyba że lubisz wyrzucać pieniądze bezpośrednio do kosza. W przypadku takich rzeczy, jak asystent świateł drogowych i adaptacyjny tempomat, jesteśmy pewni, że są to raczej jednorazowe zakupy.

Można na to spojrzeć na dwa sposoby. Z jednej strony zapewnia konsumentom elastyczność. Jeśli nie chcesz adaptacyjnego tempomatu lub asystenta świateł drogowych, po co za nie płacić? Oznacza to, że uzyskasz stosunkowo niską cenę początkową na lśniące nowe BMW, a po zakupie będziesz mógł dodać dowolne funkcje. To sposób na zbudowanie idealnego samochodu. Jeśli zdarzy ci się sprzedać samochód, drugi właściciel może zdecydować się na kontynuowanie płacenia cen subskrypcji za wybrane funkcje lub po prostu zaprzestanie ich płacenia.

Sposób, w jaki system działa, jest całkiem fajny. BMW opublikowało krótki klip przedstawiający kogoś, kto chce kupić asystenta świateł drogowych. Kierowca jedzie po wietrznej, ciemnej drodze i zdaje sobie sprawę, że w tym momencie potrzebuje asystenta świateł drogowych. Zatrzymuje się więc, przewija BMW ConnectedDrive na ekranie dotykowym i kupuje Asystenta świateł drogowych za 198 dolarów (176 euro). Otóż to! Wszystko, co musisz zrobić, to poczekać pięć minut, wyłączyć i ponownie włączyć samochód, a funkcja jest dostępna w Twoim samochodzie. To naprawdę fajne.

Ale pozornie jest to taki marny sposób robienia interesów. Jeśli inni producenci samochodów, szczególnie ci spoza królestwa luksusu, oferują konsumentom wszystkie te funkcje w standardzie, dlaczego miałbyś kiedykolwiek kupować BMW? Niepoważnie. Samochody BMW nie są tanie. Najtańszy pojazd zaczyna się od około 35 000 USD i przy tej cenie jest prawie niewybaczalne pobieranie opłat od konsumentów, aby uzyskać funkcje, które są już wbudowane w pojazd. To jest ta część, która naprawdę mnie irytuje. W przyszłości BMW będzie świadomie budować wszystkie swoje pojazdy z tym samym sprzętem, po prostu powiedzieli komputerom, aby nie włączały oprogramowania bez dodatkowych pieniędzy.

Image
Image

Dla BMW to łatwy sposób na zarobienie pieniędzy. Roczna opłata lub prowizja w ustalonej wysokości po pierwszym zakupie podnosi jego zyski. Oznacza to również, że BMW może zarobić jeszcze więcej na rynku używanym. Poza tym spowoduje wiele zamieszania wśród kupujących używane samochody, ponieważ trzeba będzie dowiedzieć się, jakie funkcje są obecnie subskrybowane, ile początkowy koszt zakupu i data zakończenia funkcji płatności za użytkowanie to będzie koszmarem.

Powinniśmy zwrócić uwagę, że jest to dopiero w przygotowaniu, a BMW wciąż decyduje, czy faktycznie wprowadzi program. Ale fakt, że firma opublikowała oficjalny komunikat prasowy, nakręciła film o tym, jak to działa, i zaprezentowała technologię podczas wydarzenia prasowego VR w niektórych miejscach, skłania nas do myślenia, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostanie ona zaprezentowana.

Image
Image

To naprawdę absurdalny pomysł. Jeśli konsumenci, kupujący i ktokolwiek zdalnie zainteresowany pojazdami nie wrzeszczy z tego powodu na BMW, może to na zawsze zmienić sposób kupowania samochodów. Producenci samochodów podążają za sobą; jeśli ktoś wychodzi z programem, który działa i zarabia pieniądze, rozprzestrzenia się szybciej niż zwykłe przeziębienie. Chęć zmiany rzeczy, aby przyciągnąć konsumentów lub wprowadzenie innowacyjnych sposobów zapewniania konsumentom funkcji, to jedno. Chęć oszukania kupujących i przekonanie ich, że zyskują większą elastyczność, jest szaleństwem.

Zalecana: