Logo pl.masculineguide.com

Od Strojów Plażowych Po Główny Zawodnik Odzieży Męskiej - Tego Lata W Soboty W Nowym Jorku Jest Gorąco

Spisu treści:

Od Strojów Plażowych Po Główny Zawodnik Odzieży Męskiej - Tego Lata W Soboty W Nowym Jorku Jest Gorąco
Od Strojów Plażowych Po Główny Zawodnik Odzieży Męskiej - Tego Lata W Soboty W Nowym Jorku Jest Gorąco
Anonim

Jednak pomimo wszystkich zmian, jej podstawowa zasada - być marką celebrującą nowojorską scenę kulturalną i stylistyczną - pozostała ta sama. Collett i Tunstall niedawno przyłapali mnie na niesamowitym wzroście i postępach, jakie ta wspaniała marka (która jest sprzedawana we własnych sklepach i sklepach specjalistycznych na całym świecie) dokonała i nadal robi….

Nazwa marki to Saturdays NYC, ale osiem lat temu, kiedy zaczynaliście, była to Saturdays Surf. Dlaczego zmieniłeś nazwę?

Collett: Zawsze nazywaliśmy siebie sobotami i tak o sobie mówiliśmy. Początkowo, zanim zaczęliśmy robić ubrania, dodaliśmy słowo „surf” w nazwie, aby oddać cały koncept, ale teraz szybko przewijamy do przodu i skupiamy się na sobotnim Nowym Jorku. Nie ma to na celu powstrzymania wpływu kultury surfingu ani niczego w tym stylu, ponieważ wciąż jest to naprawdę duża część tego, kim jesteśmy i naszego DN, ale tworzymy też naprawdę piękne kolekcje współczesnych gotowych do noszenia dla mężczyzn.

Ale nawet wczoraj na naszej stronie internetowej pomogliśmy wyprodukować film naprawdę utalentowanego filmowca surfującego, którego film ukaże się w maju, więc zawsze uwzględniamy wpływ surfowania i rzeczy, które uważamy za pięknie inspirujące. Surfowanie jest również ważnym elementem naszego magazynu. Ale myślę, że nie będąc tak dosłownym, mamy więcej okazji do rozszerzenia koncepcji.

Więc co to za koncepcja?

Tunstall: Zawsze chodziło o bycie częścią społeczności i nie chodziło o wyprodukowanie jednego buta czy skarpety. Chodziło o to nastawienie i poczucie tego, co oznaczają soboty, więc miło było wykorzystać to na różne sposoby, jakie są soboty. Kiedyś surfowało, a teraz jest Nowy Jork. Więc nawet jeśli nazwa przeszła przez niewielką różnicę, zawsze była taka sama.

Ciągłe rozwijanie kolekcji i naprawdę podnoszenie jakości produktów nigdy się nie zatrzyma, a potem po prostu kontynuuj robienie rzeczy, które wydają się właściwe.

Jak duża jest Twoja obecna kolekcja?

Collett: To jest ogromne. Kilka sezonów temu zaczęliśmy zajmować się krawiectwem, współpracowaliśmy z panem Porterem i to się zmieniło. Obejmuje wszystko, od odzieży codziennej, takiej jak polary wyprodukowane w Portugalii, przez T-shirty, stroje kąpielowe i szorty, po dopasowane garnitury i naprawdę mocną odzież wierzchnią, tkane koszule i dzianiny. Te ostatnie kilka sezonów było dla nas naprawdę ważne, ponieważ zmieniliśmy wiele naszych praktyk produkcyjnych i naprawdę szukaliśmy najlepszych dostawców i tkanin oraz naprawdę bawiliśmy się tkaninami podwyższonymi. To właśnie pomogło nam stworzyć ubrania, które mogą służyć przez długi czas i wyróżniać się jakością.

Posiadamy również własną gamę okularów przeciwsłonecznych, które wykonujemy ręcznie w Japonii z włoskich soczewek z octanu i szkła.

Jaki jest Twój ulubiony element z aktualnej kolekcji?

Collett: To trudne. Jest dużo. Wiosna była dla nas ogromną zmianą pod względem wzornictwa, produkcji i tkanin, z którymi pracowaliśmy. Ale to, co powiedziałbym, to trencz Clyde. To naprawdę cienki, barwiony materiał. Do wykonania jednej tkaniny potrzebne są dwie różne tkaniny, które farbują w dwóch różnych temperaturach. Więc musisz to dwukrotnie farbować. Ma za duże klapy i jest dla nas inną sylwetką. Jest po prostu naprawdę wyjątkowy. To około 450 USD.

Image
Image

Tunstall: Nowością dla nas jest to, że robiliśmy kilka bokserskich fasonów i różne zasłony. I używając różnych mieszanek. Pacho jest idealny na teraz, gdy pogoda jest przejściowa. Jest to bluza z mieszanki kaszmiru z krótkim rękawem i bez szwów, więc jest surowa na końcach. To po prostu wygodna codzienna koszula, co jest dla nas nowością. Sprzedawaliśmy T-shirty i wiele dopasowanych rzeczy, więc mamy oba te pół-wąskie kroje, ale potem poszerzyliśmy także o luźniejsze, bardziej workowate rzeczy.

Co dalej w soboty w Nowym Jorku?

Collett: Chcemy otworzyć kilka kolejnych flagowców. Niektóre miasta, które nas interesują, to z pewnością Los Angeles i Wielka Brytania oraz Paryż to z pewnością dwa rynki, na których spędzamy dużo czasu i mamy tam teraz silną obecność. Ciągłe rozwijanie kolekcji i naprawdę podnoszenie jakości produktów nigdy się nie zatrzyma, a potem po prostu kontynuuj robienie rzeczy, które wydają się właściwe - promowanie kreatywności i rzeczy, które nas ekscytują.

Jeśli chodzi o kategorie produktów, właśnie wprowadziliśmy część naszej gamy produktów do pielęgnacji, a cztery kolejne produkty pojawią się na rynku w maju lub czerwcu - mydła, krem do golenia i płyn do mycia twarzy. Myślę, że przyszłość to ta ekscytująca biała tablica.

Zalecana: