Logo pl.masculineguide.com

Recenzja McLaren 675LT - Podręcznik

Spisu treści:

Recenzja McLaren 675LT - Podręcznik
Recenzja McLaren 675LT - Podręcznik

Wideo: Recenzja McLaren 675LT - Podręcznik

Wideo: Recenzja McLaren 675LT - Podręcznik
Wideo: D3 McLaren 675LT Дорога для избранных! 2024, Kwiecień
Anonim
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image

Lewą stopą mocno nacisnąłem na hamulec, wciskam przycisk „aktywny” na konsoli środkowej przed zlokalizowaniem sąsiedniej ikony „startu”. „Czekam na pełne otwarcie przepustnicy” - czytamy na wyświetlaczu kierowcy. Posłusznie wciskam prawą stopę w pedał gazu, podczas gdy lewa noga waha się na hamulcu.

ułamek sekundy później moja lewa stopa opuszcza hamulec, jakby była chora, angażując McLarena 675LT w przelotny moment kalkulacji, zanim wystrzelił w horyzont. Odkrywam nową, przerażającą definicję szybkości, gdy Long Tail pokazuje swój 2,8-sekundowy sprint od 0 do 60 mil na godzinę.

Wyrafinowana prędkość

Kiedy moja noga w końcu przestaje się trząść, zaczynam przetwarzać moje wprowadzenie do rasowej kreacji McLarena. Widzisz, miałem szczęście jeździć przez lata niektórymi dość szybkimi pojazdami: Vipers, Corvette Z06, Aston Martins, Hellcats, Lamborghini Aventadors… masz pomysł. Śmiertelny człowiek nie zawahałby się brutalnie szybko wezwać te samochody. Jednak McLaren 675LT gra na głębokim końcu basenu, podczas gdy zwykłe samochody wyczynowe, nawet te o mocy ponad 600 koni mechanicznych, pluskają się po płyciznach.

Pływacy supersamochodowi odróżniają się od mniejszych pojazdów nie tylko większą mocą, ale także dużą ilością ultralekkich materiałów konstrukcyjnych, aktywną aerodynamiką, wytrzymałymi hamulcami, minimalistycznymi kabinami i niezwykle złożonymi układami zawieszenia. W przypadku 675LT McLaren zaczął od już wyrafinowanego 650S i zabrał się do usunięcia 220 funtów z jego sylwetki, przeglądu ponad 50 procent jego elementów wewnętrznych i wydłużenia jego nadwozia o 1,5 cala.

Image
Image

Aby zrozumieć mikro-precyzję, z jaką inżynierowie McLarena podeszli do LT, która wywodzi się z F1 GTR Long Tail z lat 90., przyjrzyjmy się niektórym szczególnym różnicom między limitowaną edycją a samochodem będącym jej dawcą. Jeśli chodzi o redukcję wagi, LT wykorzystuje panele nadwozia z włókna węglowego, mniej dźwiękochłonny materiał, stałą osłonę silnika z poliwęglanu („wyścigowego tworzywa sztucznego”), wnętrze Alcantarin (zastępujące skórę i dywan), nieznacznie cieńszą przednią i tylną szybę, a nawet lżejszy Powłoka lakiernicza.

Przepływ powietrza to kolejny kluczowy wyróżnik Long Tail. Z większym przednim splitterem, niższym prześwitem, nowymi tylnymi błotnikami, niższymi panelami nadwozia, mocniejszym tylnym dyfuzorem i większym Airbrake, 675 wytwarza o 40 procent większą siłę docisku niż 650. Siła docisku oczywiście przekłada się na przyczepność, stabilność i pewność że nagle nie uniesiesz się w powietrze.

Połącz te środki z dodatkową mocą - w sumie 666 diabelskich koni i 516 funtostopów momentu obrotowego - a supersamochód jest przygotowany na żenująco prawie wszystko w przedziale cenowym 350 000 USD, a to jeszcze zanim dotrzesz do zakrętu.

Traction-tastic

Równie ekscytujące może być wielokrotne wprowadzanie na rynek McLarena 675LT, formowanie pleców w agresywnie ciasnych skorupach z włókna węglowego przed testowaniem napinaczy pasów bezpieczeństwa podczas gwałtownego hamowania, to nisko zawieszone nadwozie błaga o rozrywanie na krętej drodze.

Image
Image

Znając tylko miejsce, przestawiłem moduł zarządzania zawieszeniem i układem napędowym na „Tor” na kilka przejazdów po moim nieznanym poligonie. Gdy opony Pirelli P Zero Trofeo R rozgrzewały się, przeszedłem przez siedmiobiegową, dwusprzęgłową skrzynię biegów LT, która w trybie automatycznym włącza wyższe biegi po przyspieszeniu, ale można nią sterować ręcznie za pociągnięciem łopatki.

Dzięki zakresowi obrotów 8500 obr./min, super coupe McLarena nie wymaga tylu zmian między zakrętami na torze, a na wąskiej, górskiej drodze, pokonanie czerwonej linii jest nie lada zadaniem. Opony do temperatury, wyginam 675LT, ćwicząc najszybszą przekładnię kierowniczą, jaką McLaren kiedykolwiek zamontował w samochodzie drogowym, w tym osławiony P1 tego producenta.

To, co dzieje się później, jest postrzegane przez gałki oczne, które poruszają się niewygodnie w ich oczodołach. Układ zawieszenia, który chwilę temu wesoło toczył się po niedoskonałych drogach, skulił się, by wściekle tłumić podwozie przy wysokich prędkościach. Ledwie legalne opony Pirelli współpracują z zawieszeniem pochodzącym z P1 i kilkoma tonami docisku, dzięki czemu 675LT pokonuje zakręty z taką samą przyczepnością, jak małe dziecko przykładające ciężką rękę do samochodu Hot Wheels. Ten zaplecze nigdzie się nie wybiera - chyba że zaniedbałeś odpowiednie podgrzanie opon.

Róg za rogiem McLaren bierze wszystko, na co odważę się go podawać, nawet bez szeptu zerwanego tarcia. Nagle moja cenna droga pod górę nie wydaje się być arbitrem w zakresie przewracania się ciała i kar opon, za jakiego kiedyś tak uważałem.

Wygodna rzeźba

Oto część recenzji, w której całkowicie przebudowałem utworzony przeze mnie obraz. Gdybym na tym poprzestał, można by przypuszczać, że McLaren 675LT jest okrutnym, męczącym mózgiem ułatwiającym szybkość, co oczywiście jest. Jednak przez 90 procent czasu spędzonego w kokpicie byłem tak samo zdumiony elastyczną jazdą supersamochodu, jak jego monumentalnymi osiągami.

Image
Image

niewiele rzeczy odgrywa rolę w drogowej rezydencji LT. Oczywiście jego wyrafinowana kalibracja zawieszenia, pomimo tego, że jest o 27 procent sztywniejsza z przodu i 63 procent z tyłu, jest zasługą masowania nierównych dróg w łagodne wyboje, ale czynnikiem jest również układ napędowy. Chociaż 675LT może błyskawicznie włączyć turbosprężarki, kiedy samochód pracuje w „normalnym” trybie jazdy, a komputer zarządza zmianą biegów, dostarczanie mocy jest tak samo łagodne jak średniej wielkości sedan. Jeśli się spieszysz, po prostu utrzymuj obrotomierz na poziomie powyżej 3500 obr / min, ale w przeciwnym razie LT nie odgryzie Ci głowy, nawet jeśli gwałtownie wbijesz przepustnicę.

Nie da się obejść niskoprofilowych opon i jednoczęściowych sportowych wiader, jednak siedmiu z 10 różnych pasażerów, którzy jeździli 675LT, bez żadnej prowokacji z mojej strony, stwierdziło, że jakość jazdy była doskonała. Co do pozostałych trzech, gdy tylko zapytałem o ich wygodę, szybko pochwalili.

Potem jest hałas. Pomimo tego, że poziom hałasu w kabinie nie przeszkadza zbytnio w redukcji decybeli, poziom hałasu w kabinie jest bardziej zbliżony do rozmów grupowych niż w przypadku fiesty bractwa. Przy niskich prędkościach V8 brzmi prawie jak diesel, cicho gwiżdżąc i nucąc. Gdy obroty rosną, nuta zmienia się w gardłowy ryk, ale nigdy nie jest tak głośny, aby uciszać pasażerów samochodu (dba o to sama prędkość). Jeśli potrzebujesz większej głośności, proponuję opuścić szyby - zwłaszcza jeśli, tak jak mój tester, klimatyzacja została usunięta w fabryce.

Oprócz swoich osiągów, najbardziej elektryzująca część 675LT jest również potężną atrakcją dla nabywców supersamochodów: jego konstrukcja. Chociaż McLaren’s Super Series nigdy nie przekonał mnie z przodu, każdy inny punkt widzenia McLarena jest cudownie szarmancki. Odkąd po raz pierwszy ujrzałem Long Tail na zdjęciach, miałem obsesję na punkcie solidnych, centralnie umieszczonych otworów wydechowych, z których każdy był upieczony w siatkowym panelu tylnym. W metalu zad robi się jeszcze bardziej. Większość samochodów wyczynowych przyciąga uwagę przynajmniej kilku przechodniów podczas wycieczki, ale jasnozielony McLaren ma magnetyczny wpływ na podbródki. Chociaż wielu nie ma pojęcia, na co patrzy, wiedzą, że to wyjątkowe i to wystarczy.

Wniosek

Czy stosunkowo miękka jazda i sterowana komputerowo precyzja prowadzenia wyciszają „dramat” związany z elitarnymi maszynami wyczynowymi? trochę, ale w alternatywnym wszechświecie, w którym mogłem sobie pozwolić na coś tak wykwintnego, chciałbym jeździć nim więcej niż raz na niebieskim księżycu i wiedząc, że nie potrzebowałbym kręgarza na szybkim wybieraniu.

Wzloty

  • Nieograniczona przyczepność
  • Przerażające przyspieszenie
  • Natychmiastowe sterowanie
  • Wygodna jazda

Niskie

Niski wygląd wnętrza

Zalecana: