Logo pl.masculineguide.com

Aby Znaleźć Piękno W Yosemite, Po Prostu Wyciągnij Paszport (Honda)

Aby Znaleźć Piękno W Yosemite, Po Prostu Wyciągnij Paszport (Honda)
Aby Znaleźć Piękno W Yosemite, Po Prostu Wyciągnij Paszport (Honda)

Wideo: Aby Znaleźć Piękno W Yosemite, Po Prostu Wyciągnij Paszport (Honda)

Wideo: Aby Znaleźć Piękno W Yosemite, Po Prostu Wyciągnij Paszport (Honda)
Wideo: Pożary lasów w TURCJI! Czy turyści są bezpieczni? | Kawa po turecku 2024, Może
Anonim
Image
Image

W 1851 roku James Savage z nowo zebranego batalionu Maripos zwerbował rdzennych Amerykanów z plemienia Miwok do zbadania pięknej doliny we wschodniej Kalifornii. Miwokowie wrócili z informacjami o arenie i jej mieszkańcach, Ahwahneechee. Zaintrygowany Savage zapytał o nazwę regionu. Po krótkiej naradzie Miwokowie odpowiedzieli „osmahtee”.

Potem nastąpiła XIX-wieczna gra telefoniczna, która zakończyła się przekonaniem żołnierzy, że rzeczywiście słyszeli „Yosemite”. Biali osadnicy oczyścili później dolinę Ahwahneechee, ale zachowali jej tytuł (można mieć nadzieję, z szacunku). Konflikty między obcokrajowcami a tubylcami nie były do tej pory niczym nowym, ale podbój Doliny Yosemite był szczególnie brutalny - i zaskakujący.

Być może gdyby batalion dwukrotnie sprawdził swoje tłumaczenia po przestudiowaniu poważnych wyrazów twarzy Miwoków, poznałby prawdziwe znaczenie osmahtee: „oni są zabójcami”. Zamiast tego, nieświadomi osadnicy napotkali (słusznie) wrogie Ahwahneechee, gdy infiltrowali ojczyznę tubylców.

Image
Image

Kiedy moja żona i ja zastanawiamy się nad tym makabrycznym nieporozumieniem, nasz przewodnik REI przerywa swoją opowieść, aby wskazać Vernal Falls tuż przed nami. Rozglądamy się dookoła niego i widzimy, jak strumień wody spada na 9 metrów do błyszczącej sadzawki. Tuż nad powierzchnią tęcza modeluje poranne światło. Łykam rześkie, czyste powietrze, jednocześnie omiatając wzrokiem. Zdrowe kępy drzew cedrowych zdobią granitowe szczyty, które z biegiem czasu przybierają dramatyczne oblicza. Historia Yosemite może być trudna, ale jego obecna egzystencja jest spektakularna.

Ręcznie układane skały zszywają kręte schody setki stóp nad nami. Z płonącymi udami wspinamy się aż do oszałamiającego punktu widokowego. „Gotowy na obiad?” - entuzjastycznie pyta nasz lider. „Mam nadzieję, że jesteście głodni”, kontynuuje, „Przyniosłem jedzenie dla sześciu osób, ale wy dwoje byliście jedynymi, którzy się pojawili”.

Image
Image

Z jego plecaka wyłania się uczta ze świeżych malin, koziego sera z kopru włoskiego, wędzonej burbonem Gouda, groszku cukrowego, salami pieprzowego, wędzonego łososia, quinokrakerów i hummusu z karczochów. Moja żona i ja zjadamy się posłusznie, zanim wrzucimy do kieszeni kilka kawałków australijskiej lukrecji na powrotną wędrówkę.

Dobrze wykorzystaliśmy kalorie, maszerując w szybkim tempie z powrotem na parking. Uwiązani i usatysfakcjonowani końcem szlaku, zdejmujemy buty trekkingowe i zanurzamy się w podgrzewanych skórzanych fotelach HondPassport. Walcząc z chęcią drzemki, przypominamy sobie, że nasz czas w Yosemite jest krótki; nadchodzi kolejna przygoda.

Chociaż jest połowa tygodnia pod koniec września, park roi się od turystów. Na szczęście mały promień skrętu Paszportu pozwala nam równolegle między kilkoma samochodami u podnóża El Capitan. Szczyt wznosi się na wysokość 7579 stóp, co rzuca nam wyzwanie, by wyobrazić sobie wspinanie się po jego stromej ścianie bez lin, jak Alex Honnold. Moje akrofobiki wkraczają, zanim konceptualna podróż wyniesie więcej niż kilka pięter od ziemi.

Miles Branman / The Manual

Miles Branman / The Manual

Miles Branman / The Manual

Miles Branman / The Manual

Miles Branman / The Manual

Miles Branman / The Manual

Miles Branman / The Manual

Miles Branman / The Manual

Z powrotem w paszporcie toczymy się powoli przez park, gapiąc się i odrywając zdjęcia, które trafią w ramki dookoła naszego mieszkania. Włączam adaptacyjny tempomat i systemy utrzymywania pasa ruchu, aby uporządkować moją roztargnioną jazdę. kilka przystanków - i kilka selfie później - postanawiamy wrócić do obozu. Nawigacja na pokładzie pokazuje, że jesteśmy ponad godzinę drogi stąd, ale sceneria powinna zapewnić nam mnóstwo rozrywki.

Zanim słońce zachodzi za strzelistym Sierrasem, docieramy do Auto Camp Yosemite. Nasza druga i ostatnia noc w tej luksusowej oazie to okazja, aby wypróbować zakwaterowanie, które przegapiliśmy dzień wcześniej. W drodze do naszego apartamentu Airstream przechodzimy obok nowoczesnego klubu z połowy wieku po gorące napoje. Teraz pomarańczowo-czerwone niebo błaga publiczność, więc zajmujemy miejsca wokół naszego prywatnego ogniska i rozpalamy uniwersalny zestaw do ogniska. Ogień zapala się, popijając herbatę i dzieląc się ulubionymi chwilami dnia.

Image
Image
Image
Image
Image
Image

Wzbudzający głód w końcu wprowadza nas do strumienia powietrza i chociaż próbujemy spieszyć się z prysznicem, euforia gorącej wody i aromat środków myjących Malin + Goetz znacznie spowalnia ten proces. Odświeżeni, spacerujemy po trawniku na świeżym powietrzu, gdzie można zjeść posiłek w lokalnej restauracji Mariposrestaurant. Nasz posiłek składający się ze steków tri tip, smażonych warzyw i pieczonych ziemniaków jest bardziej serdeczny niż obiad, a bez wędrówki na spalenie wzdęcia utrzymujemy skromną konsumpcję. Poza tym musimy zostawić miejsce na s’mores.

Powrót do naszego Airstream wydaje się znacznie bardziej pracochłonny z pełzającymi bólami i pełnymi brzuchami. W środku zapalamy grzejniki ścienne, zdejmujemy ubrania i kładziemy się do łóżka. I chociaż materac Tempurpedic czułby się dobrze w każdych warunkach, jest on szczególnie satysfakcjonujący w naszym obecnym stanie wyczerpania.

Miles Branman / The Manual

Miles Branman / The Manual

Miles Branman / The Manual

Miles Branman / The Manual

Miles Branman / The Manual

Miles Branman / The Manual

Tuż przed zasypianiem wyobrażam sobie niezakłóconą dzikość Yosemite z XIX wieku - krajobraz, ludzi i stworzenia, które istniały przed luksusowymi rezydencjami i wyselekcjonowanymi menu. Mogę sobie poradzić tylko z niewyraźną wyobraźnią po dniu uprzywilejowanych doświadczeń, ale naturalne piękno jest krystalicznie czyste. Dolina Yosemite wzbudzała podziw dla wczesnych tubylców, osadników z lat pięćdziesiątych XIX wieku i naprawdę dla was; Założę się, że zrobi to dla innych przez przyszłe pokolenia.

Zalecana: