Logo pl.masculineguide.com

Poznaj Donniego Vincenta, łowcę Niedźwiedzi, Który Przejmuje Się Naturą

Spisu treści:

Poznaj Donniego Vincenta, łowcę Niedźwiedzi, Który Przejmuje Się Naturą
Poznaj Donniego Vincenta, łowcę Niedźwiedzi, Który Przejmuje Się Naturą

Wideo: Poznaj Donniego Vincenta, łowcę Niedźwiedzi, Który Przejmuje Się Naturą

Wideo: Poznaj Donniego Vincenta, łowcę Niedźwiedzi, Który Przejmuje Się Naturą
Wideo: Rosja: kobieta pogrzebana żywcem przez niedźwiedzia 2024, Kwiecień
Anonim

Donnie Vincent to nasza niezachwiana sympatia tej zimy. Facet wysiada z vihelicoptera w najodleglejszych miejscach na świecie i spędza następny miesiąc wędrując pieszo po dzikim terenie, polując, wykonując prace konserwatorskie i kręcąc epickie filmy. Śpi w tipi bez podłogi, jego puchowa kurtka służy jednocześnie jako śpiwór, a ścigała go wataha wilków.

Image
Image

Najnowszy film Vincenta, The Other Side przedstawiony przez Otterbox, śledzi jego czas spędzony na medytacyjnym polowaniu na niedźwiedzie grizzly. Podręcznik spotkał się z Vincentem - mieszaniną praktykującego Zen, romantycznego poety literackiego i odważnego człowieka na świeżym powietrzu - aby porozmawiać o tym, co to znaczy być ekologiem polowania na niedźwiedzie, problemach z polowaniem na trofea, ekscytujących sposobach dostania się na wolność i najlepszych sprzęt dzikiej przyrody.

Podręcznik: Czy to nie oksymoronizm „polowania na niedźwiedzie”?

Donnie Vincent: Niedźwiedzie i ochrona przyrody bardzo dobrze ze sobą współgrają. Weźmy czarne niedźwiedzie, których jest milion. Jeśli polujesz na nie wybiórczo, szukając starych dzików (samców niedźwiedzi), które nie przyczyniają się do wzrostu populacji, możesz otworzyć zasoby dla innych niedźwiedzi. Zabijamy kanibalistycznych łobuzów, tak jak stare dziki zabijają młode dla pożywienia, więc samica wraca i może ją rozmnażać. Zabijanie niedźwiedzi może zmniejszyć stres u młodych, macior i zasobów pożywienia, a także daje mi możliwość zaangażowania się w dziką przyrodę i zaopatrzenia się w czyste, chude białko.

Image
Image

TM: Jakie jest Twoje wyznanie myśliwskie?

DV: Jest to wciągające i dobre tylko wtedy, gdy polujesz zgodnie z najwyższymi zasadami etyki i ciągle pytasz: „Czy opuszczam to miejsce lepiej niż je znalazłem, czy przynajmniej tak samo?”

TM: Czy twój tata nauczył cię bycia na świeżym powietrzu?

DV: Mój ojciec nie był myśliwym, ale trzymał zestaw myśliwego. Jego szuflada z nożami myśliwskimi nigdy nie widziała zwierzęcia. Mój dziadek załatwił mu prenumeratę książki Outdoor Life, a oni wysłali magazyny i książki w twardej oprawie o łowiectwie, dzikiej przyrodzie i amunicji. To dosłownie moje pierwsze wspomnienie, gdy siedzę w bibliotece mojego ojca, przeglądając te książki i chcąc pojechać na Alaski i południowy zachód, aby się zaangażować - nie po trofea, zabójstwa czy skórki, ale aby być częścią dziczy.

TM: Czy pamiętasz jakichś autorów, których lubiłeś?

DV: Jack O'Connor, profesor literatury w Arizonie. Pisał tak romantycznie o swojej żonie, dzikusie, pociągnięciu za spust i obserwowaniu, jak kula przebija zwierzę. Chciałem gonić za tymi uczuciami.

Image
Image

TM: Kiedy w końcu wyszedłeś na wolność, czy to doświadczenie było romantyczne jak w książkach?

DV: Dziesiątki lat później zdałem sobie sprawę, że odebranie życia zwierzęciu to poważna sprawa i wiąże się z tym wielki smutek. Mężczyźni nie ujawnili, że mają zmysłową lub współczującą stronę i nigdy nie ujawnili niepewności związanej z polowaniem. Kiedy zacząłem polować, otworzyłem się na uczucie - deszcz na mojej twarzy, strach, bycie poza swoim żywiołem w miejscu, w którym nigdy nie byłem, stałem się czymś w rodzaju kata w tej idei drapieżnika i ofiary.

TM: Jaka jest różnica między polowaniem na rzecz ochrony przyrody a polowaniem na trofea?

DV: Dzięki trofeum otrzymujesz niezwykle bogatych, grubych, ekstrawaganckich facetów, którzy wierzą, że rzeczy, które wiszą na ścianie, określają, kim są jako ludzie. Są głośne, hałaśliwe i przemierzają świat jak burzliwa kula. Wsiadają na niedźwiedzie do swojej biblioteki i sprawiają, że wygląda jak bestia, aby powiedzieć swoim przyjaciołom, jak „Pokonałem bestię!” To jest tak dalekie od połączenia z dziką przyrodą i połączenia z jedzeniem.

Image
Image

TM: Gdzie jest twoje ulubione odległe miejsce do podróży?

DV: Krąg podbiegunowy. Nie ma ludzi, niewiele samolotów nad głową, a ja wtapiam się w tundrandę, spędzając czas z wilkami, karibu, łosiami, północnymi światłami, zamieciami, ulewami i wiatrami. Zostałem przez 25 dni w sierpniu ubiegłego roku i obserwowałem naturalny ruch niedźwiedzi grizzly przechodzących w hiper-zjadanie w celu hibernacji.

TM: I właśnie wróciłeś z wycieczki na pustynię?

DV: Przybyłem z wyspy Tiburón w północno-zachodnim Meksyku. Jest to bezludna wyspa zamieszkana przez owce grube, kojoty, zaki, skorpiony i grzechotniki.

TM: Jaki sprzęt przynosisz?

DV: Odzież, głównie Fjallraven i wiele z Woolrich, skupiająca się wokół gęsiego puchu, dużej ilości wełny i wysokiej jakości odzieży przeciwdeszczowej. Na całą podróż będę mieć tylko dwie do trzech bielizny i skarpet, a wełna nie pachnie. Przynoszę tipi Kifaru, więc mogę wchodzić i wychodzić bez zdejmowania sprzętu (podłoga namiotu by się brudziła) i mały piec na drewno. Niezbędne w moim zestawie są również suche torby i lodówki Otterbox. Wydra produkuje najlepsze suche torby, utrzymując sprzęt w stanie suchym, dopóki nie będziesz go potrzebować, co pozwala nam pozostać na pustyni przez znacznie dłuższy czas. To samo z ich lodówkami, są najlepsze w swojej klasie. Oczywiście nie noszę lodówek na szczyt góry, ale są one niezbędne w każdej bazie, w której kiedykolwiek byłem. Utrzymywanie schłodzonego mięsa po udanych łowach jest zgodne z najwyższym poziomem naszej etyki.

Image
Image

TM: Jak utrzymujesz kondycję fizyczną, aby spędzić miesiące bez pomocy na wolności?

DV: Chodzę na siłownię trzy dni w tygodniu i pcham ciężary, aby zbudować podstawę mięśni - to jest siła funkcjonalna, a nie glamour - połączone z zaangażowaną wędrówką - 3-5 mil dziennie, naprawdę drapiąc się w stopy i angażując swój rdzeń, znajdując wzgórza, nosząc plecak z obciążeniem. Będę przebiegł szlakiem około 3-7 mil, zasilając długie, strome wzgórza. Ponadto jogging zrównoważył mój umysł i elastyczność.

TM: Jak możemy być bardziej podobni do Ciebie i łączyć się z dziką przyrodą?

DV: Zacznij powoli i znajdź dobrego mentora. Jeśli nie możesz, znajdź dobrą bibliotekę. Zacznij robić małe wycieczki, nawet jeśli jesteś w mieście. W Minneapolis znajduje się certyfikat z polowania na łuki Metro. Tutaj możesz chodzić do parków miejskich i strzelać do jeleni, gdzie jest duża populacja. Pracuj nad swoim rzemiosłem jako myśliwy, zaczynając od królików i wiewiórek, potem ptaków, a może stamtąd jeleni.

Zalecana: